Zakończenie pierwszego etapu wierceń geotermalnych w Toruniu ogłosił w poniedziałek o. Tadeusz Rydzyk. By eksploatować gorące wody podziemne, trzeba wykonać jeszcze jeden odwiert.
"Musimy przejść teraz szybko do robienia następnego odwiertu do zatłaczania wody wydobytej po odbiorze z niej ciepła" - podkreślił w wyemitowanym komunikacie redemptorysta.
Dotychczas nie ujawniono, jaką dokładnie temperaturę ma woda, która będzie wydobywana w Toruniu. O. Rydzyk podkreśla jedynie, że z pewnością jest ona wystarczająco ciepła, by ogrzać budynki Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej.
"Badania odkrywczo-badawcze i odwiert geotermalny udał się mimo wielu szykan, trudności i to, o dziwo, ze strony rządzących, których w tym wspierały media liberalne. Niech przykład dany w grodzie Kopernika w Toruniu zachęci wielu do podobnych prac w imię troski o dobro wszystkich naszych rodaków" - zaznaczył o.Rydzyk.
Oficjalne ogłoszenie zakończenia pierwszego odwiertu zaplanowano na środę. Oprawiona zostanie wówczas msza św. w intencji powodzenia przedsięwzięcia na Jasnej Górze w Częstochowie.
Prace przy odwiercie geotermalnym, który według koncesji może sięgnąć 2950 metrów w głąb ziemi, rozpoczęto 30 sierpnia. Przedsięwzięcie miało być realizowane m.in. z dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości 27 mln zł, ale pod koniec maja ub.r. fundusz wypowiedział umowę w tej sprawie ze względu na liczne uchybienia.
W lutym MSWiA odmówiło zgody na zbiórkę publiczną przez "komitet osób świeckich" funduszy na poszukiwania geotermalne. Uzasadniono to m.in. tym, że uzyskane w ten sposób pieniądze mogłyby być spożytkowane także na zupełnie inne cele
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec pierwszego etapu wierceń geotermalnych w Toruniu