Wieloletni prezes CEZ-u Martin Roman rezygnuje z funkcji szefa największego czeskiego koncernu energetycznego.
Rzecznik rządu Jan Osuch potwierdził odwołanie. Tłumaczył jednak, że doszło do niego na prośbę samego Martina Romana.
Roman to menedżer, za czasów którego CEZ z dużej czeskiej firmy energetycznej, urósł do grona czołowych graczy branży w naszym regionie Europy. Jak pisze Dnes wokół Romana pojawiły się jednak i kontrowersje.
Znana stała się sprawa tzw. „spółki komandosów”, która zajmowała się poszukiwaniem nielegalnych poborów prądu i egzekucją wierzytelności. Działalność spółki i jej metody budziły spore kontrowersje.
Kontrowersje budziła także zażyłość Romana z byłym premierem Mirko Topolankiem – pojawiły się zdjęcia z wakacji w Toskanii, gdzie obaj panowie pozostawali w dobrej komitywie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec rządów prezesa CEZ