W piątek zarząd elektrowni w Kozienicach podpisał umowę społeczną z pracownikami. Władze elektrowni podpisały również ze związkami zawodowymi układ zbiorowy.
Najważniejsze postanowienia umowy społecznej to jedenaście lat gwarancji zatrudnienia dla każdego pracownika, co jest standardem w branży energetycznej. Dodatkowo każdy pracownik otrzyma po 150 zł podwyżki i tysiąc złotych jednorazowej nagrody okolicznościowej związanej z konsolidacją z grupą Enea, która odbyła się w lipcu tego roku - czytamy w "GP".
Jak mówią władze elektrowni, nie było dużych zmian w zakładowym układzie zbiorowym pracy, ponieważ układ został wypowiedziany ze względu na dwa punkty. Pierwsza część sporu dotyczyła tzw. pięciobrygadówki. - Gdybyśmy zgodzili się ze związkową definicją dnia wolnego od pracy, czyli 24 h od zakończenia doby pracowniczej, nie bylibyśmy w stanie ustawić pracy w czasie ciągłym tak, żeby pracownik pracował 40 godzin w tygodniu - mówi Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Według władz elektrowni oznaczałoby to duży wzrost kosztów pracy, ponieważ na każdym stanowisku, które pracuje w trybie ciągłym, elektrownia musiałaby wprowadzić piątą brygadę pracowników. Po negocjacjach ze związkami zawodowymi zapis ten nie został wprowadzony - czytamy w "GP".
Drugą kwestią sporną był ryczałt dla pracowników zatrudnionych w trzech zmianach w ruchu ciągłym. Pracownicy pracujący w trybie jednozmianowym chcieli, aby rozliczany był rzeczywisty czas pracy. Porozumienie utrzymało zapis dotyczący ryczałtu. - Pracownicy zatrudnieni w jednej zmianie dostali coroczną premię, która ma im częściowo zrekompensować ten ryczałt - mówi Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Zgodnie z propozycją resortu skarbu uprawnieni do otrzymania darmowych akcji elektrowni mogą dostać akcje połączonej grupy energetycznej Enea lub ich ekwiwalent pieniężny.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kozienice: 11 lat gwarancji zatrudnienia i wzrost płac