Władze Krakowa planują zakup oczyszczaczy powietrza do żłobków, przedszkoli i szkół, ale zanim to nastąpi chcą mieć ekspertyzę dotyczącą skuteczności i bezpieczeństwa tych urządzeń. Testy mają zostać przeprowadzone w przedszkolu, które już ma oczyszczacz.
- Władze Krakowa krytykowane są za opieszałość w kwestii zakupu oczyszczaczy powietrza w placówkach edukacyjnych w mieście.
- Pomysł zakupu urządzeń dla krakowskich żłobków, przedszkoli i szkół podstawowych wyszedł od radnych, którzy zaproponowali, aby przeprowadzić pilotaż i wydać na ten cel na początek 150 tys. zł.
- Krakowscy urzędnicy oszacowali, że gdyby oczyszczacze miały stanąć we wszystkich samorządowych placówkach edukacyjnych potrzebnych byłoby ok. 6 tys. takich urządzeń, a to już wydatek rzędu 20-30 mln zł.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski napisał w mediach społecznościowych, że zdaje sobie sprawę, że rodzice dzieci uczęszczających do żłobków i przedszkoli z niecierpliwością czekają na zakup przez miasto oczyszczaczy powietrza do tych instytucji.
- Jesteśmy zobowiązani do zagwarantowania pełnego bezpieczeństwa zdrowotnego dzieci przebywających kilka godzin dziennie w pobliżu pracujących urządzeń. Oczyszczacze dostępne powszechnie na rynku są przeznaczone do użytku domowego i nie posiadają certyfikatów mówiących o bezpieczeństwie dzieci - podkreślił Majchrowski.
Dodał, że władze miasta muszą wydawać pieniądze publiczne w sposób racjonalny, dlatego trzeba wybrać najlepsze i najskuteczniejsze z możliwych rozwiązań.
Pomysł zakupu oczyszczaczy dla krakowskich żłobków, przedszkoli i szkół podstawowych wyszedł od radnych, którzy w marcu tego roku podjęli w tej sprawie uchwałę i zaproponowali, aby przeprowadzić przynajmniej pilotaż i wydać na ten cel na początek 150 tys. zł. Radni argumentowali, że urządzenia te byłyby pomocne nie tylko w walce ze smogiem, ale też usuwałyby z powietrza różne pyłki, które wywołują u dzieci alergie.
Za opieszałość w tej sprawie krytykuje prezydenta Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, które zbiera podpisy pod petycją dotyczącą natychmiastowego zakupu oczyszczaczy i które przywołuje przykład Rzeszowa, gdzie w takie urządzenia wyposażono miejskie żłobki.
Krakowscy urzędnicy oszacowali, że gdyby oczyszczacze miały stanąć we wszystkich samorządowych placówkach edukacyjnych potrzebnych byłoby ok. 6 tys. takich urządzeń, a to już wydatek rzędu 20-30 mln zł.
- Zwróciliśmy się m.in. do Państwowego Zakładu Higieny, Polskiego Komitetu Normalizującego oraz Instytutu Matki i Dziecka, ale instytucje te nie zajęły jednoznacznego stanowiska co do koniecznych parametrów technicznych oraz potencjalnego wpływu oczyszczaczy na zdrowie dzieci. Stąd konieczność ekspertyzy - mówiła rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
Miasto zamówiło ekspertyzę dotyczącą oczyszczaczy powietrza w Instytucie Techniki Górniczej KOMAG w Gliwicach, w którym działa certyfikowane laboratorium zajmujące się m.in. bezpieczeństwem dzieci w środowisku oraz badaniem urządzeń, w szczególności sprzętu elektrycznego i elektronicznego pod kątem zgodności z unijną dyrektywą RoHS zakazującą stosowania niebezpiecznych substancji w tym sprzęcie.
Oprócz ekspertyzy planowane są pomiary jakości powietrza w kilku jednostkach miejskich w Krakowie. Zostaną one przeprowadzone w ramach rozpoczynającej się właśnie kontroli NIK, która sprawdza, jak realizowane są zadania z zakresu ochrony powietrza w pięciu województwach: dolnośląskim, łódzkim, małopolskim, śląskim i mazowieckim. Kontrolowane będą także działania ministerstw m.in. resortu środowiska i resortu rozwoju. Będzie to część większej, międzynarodowej kontroli w 15 krajach (z UE i spoza UE).
Jak powiedziała dyrektor delegatury NIK w Krakowie Jolanta Stawska kontrola potrwa co najmniej do końca stycznia. "Raport powinien być gotowy maju" - mówiła Stawska. - W Krakowie chcemy przeprowadzić pomiary jakości powietrza wewnątrz pomieszczeń w kilku wytypowanych jednostkach miejskich, w tym w przedszkolu, w którym znajduje się oczyszczacz powietrza. Pierwszy pomiar zostanie wykonany na początku sezonu grzewczego, drugi porównawczy w styczniu - powiedziała Stawska.
Badaniem powietrza zajmą się specjaliści z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Sprawdzą jakość powietrza w pomieszczeniu bez oczyszczacza i z oczyszczaczem. W przedszkolu pomiary będą prowadzone w weekend, gdy w placówce nie ma dzieci.
- Zarówno zamówiona ekspertyza, jak i wyniki badań zawarte w raporcie NIK będą dla nas istotne przy podejmowaniu decyzji o zakupie oczyszczaczy powietrza. Musimy na te dokumenty poczekać - Chylaszek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kraków chce ekspertyzy przed zakupem oczyszczaczy powietrza m.in. do szkół