Do 2020 roku Rosjanie planowali wybudować nowe bloki energetyczne o łącznej mocy 43 tys. MW. Z powodu kryzysu powstanie o wiele mniej nowych bloków - Rosjanie szacują, że wystarczy, aby miały moc około 15 tys. MW.
- Nie potrzebujemy tyle energii. Z powodu kryzysu musimy ograniczyć nasz apetyt - przyznaje Anatolij Czubajs, współtwórca planu rozbudowy, rosyjskiej energetyki.
Z drugiej strony Rosjanie mogą mieć także problemy ze znalezieniem środków na finansowanie inwestycji. Wszystkie mogłyby pochłonąć astronomiczna kwotę nawet 50 miliardów euro.
- Faktycznie o finansowanie nie byłoby łatwo - przyznaje Czubajs.
Nie zmieniają się jednak priorytety rodzajów budowanych elektrowni. Nadal najwięcej środków zostanie przeznaczonych na nowe siłownie jądrowe i węglowe.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kryzys bije w plany rosyjskiej energetyki