Połączenie Orlenu i Lotosu nie byłoby złym rozwiązaniem - mówił szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski. Zastrzegł, że żadna decyzja nie zapadła, zarządy spółek powinny sprawdzić, na ile byłoby to korzystne. Minister liczy na zainteresowanie Orlenu energetyką atomową.
- Takie głosy coraz bardziej się pojawiają. Nie jest to jeszcze żadna decyzja w systemie nadzorczym w stosunku do spółek podejmowana. Natomiast wskazuje wielu specjalistów od rynku paliw na sukcesy węgierskie, które posiadają jedną czołową firmę - powiedział. Dodał, że podobnie jest w Czechach.
- Te rozwiązania wskazują na to, że obecnie w ramach UE coraz bardziej rozpoczyna się rywalizacja międzypaństwowa, a coraz bardziej zanika rywalizacja wewnętrzna w państwach - mówił minister.
Czytaj także: Orlen z Lotosem - czy to ma sens?
Dopytywany, czy jest zwolennikiem łączenia koncernów energetycznych powiedział: "Myślę, że to nie byłoby złym rozwiązaniem". - Natomiast trzeba jeszcze poczekać, bo to jest kwestia dokładnego zbadania, sprawdzenia przez oba zarządy, na ile to będzie korzystne - zastrzegł.
Minister był też pytany o przyszłość energetyki atomowej w Polsce. - Komisja Europejska nam notyfikowała rynek mocy, a więc mamy zapewnione bezpieczeństwo energetyczne (...) do 2050 r. Inwestycje, które czynimy, są związane z tym, żeby wykonać zobowiązania inne w kierunku KE. Jeżeli Komisja zgodziła się na to, żeby dłużej w Polsce była energetyka węglowa, to my musimy zmniejszyć emisję (...). I energetyka jądrowa się w ten plan wpisuje - poinformował.
- Myślę, że w tej dziedzinie ten kwartał będzie już poważnym sygnałem. Mam nadzieję, że zainteresowanie energetyką jądrową Orlenu wykazane przez poprzedni zarząd będzie podtrzymane przez obecny - powiedział Tchórzewski. - Myślę, że biorąc pod uwagę w ogóle to, czego Polska potrzebuje, to nie tylko ta firma, ale wiele innych wyraża zainteresowanie, żeby pomóc - wskazał szef resortu energii.
Piątkowa "Rzeczpospolita" podała, że nabrały tempa prace nad połączeniem Orlenu i Lotosu; projekt wydaje się mieć zielone światło zarówno u premiera Mateusza Morawieckiego, jak i u ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego - twierdzą osoby zbliżone do rządu.
Gdański radny PiS, a także prezes Lotos Petrobaltic Grzegorz Strzelczyk, pytany w ubiegłym tygodniu o "sens łączenia Lotosu z Orlenem", zwrócił uwagę, że "Polska do dziś nie ma spójnej polityki energetycznej państwa". - Z zapowiedzi ministra energii wiemy, że rząd ma przedstawić taką politykę do końca roku i właśnie pod to trzeba będzie podejmować decyzje, a nie najpierw łączyć bądź nie łączyć, a potem do tego dorabiać teorię - mówił. - Przygotujmy spójną politykę energetyczną, a potem realizujmy ją konsekwentnie - podkreślił.
Zaznaczył, że "środowisko PiS jest przeciwne mechanicznemu łączeniu i wyprowadzaniu aktywów z Pomorza, czy to do Płocka czy do jakiegokolwiek miasta w Polsce". "Natomiast na poziomie politycznym rzeczywiście policzmy, co naprawdę się opłaca i wtedy to realizujmy konsekwentnie" - mówił.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Krzysztof Tchórzewski: połączenie Orlenu i Lotosu nie byłoby złym rozwiązaniem