Narasta problem odszkodowań za bezumowne korzystanie z nieruchomości zajętych pod infrastrukturę energetyczną. Tylko 10 proc. nieruchomości pod infrastrukturą energetyczną ma uregulowany stan prawny.
Formalnie mają ku temu podstawy, bo niemal cały polski system elektroenergetyczny został zbudowany bez poszanowania praw właścicieli nieruchomości, a więc i bez zapłaty za posadowienie na działkach czy polach słupów energetycznych. Energetyka uchodzi za bogatą branżę i zdarza się, że wartość nawet pojedynczych roszczeń odszkodowawczych przekracza 10 mln zł - napisała "GP".
Problem dotyczy większości nieruchomości, na których stoją słupy i nad którymi przechodzą linie energetyczne, a są ich w skali kraju miliony.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lawina odszkodowań wisi nad energetyką