Awaria na linii wysokiego napięcia spowodowała, że w środę rano niemal w całym powiecie tomaszowskim na Lubelszczyźnie nie było prądu. Energetycy zapowiadają, że w ciągu kilku godzin zasilanie zostanie przywrócone.
Rzecznik prasowy PGE Dystrybucja Zamość Sebastian Kawałko powiedział, że awaria nie jest bardzo poważna - nie doszło do zerwania linii, ani nie załamał się słup.
Jak wyjaśnił, przewody są bardzo oblodzone, a na skutek silnego wiatru zbliżają się do siebie i to powoduje wyłączenia prądu. - Awaria już została zlokalizowana, przewidujemy że w ciągu kilku godzin zdołamy wszystko naprawić - powiedział Kawałko.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lubelskie: w powiecie tomaszowskim nie ma prądu