Kontrahenci TGE zostali w praktyce postawieni przed dylematem , czy zgodzić się z interpretacją prawa przyjętą przez TGE i płacić VAT, czy też nie. W końcu mamy do czynienia tylko z decyzją spółki, czyli TGE – mówi Marek Kulesa, dyrektor biura Towarzystwa Obrotu Energią.
Pod koniec stycznia br. GPW podała, że TGE podjęła decyzje o naliczaniu VAT od opłat giełdowych począwszy od 1 stycznia 2017 i o skorygowaniu nieprzedawnionych rozliczeń VAT za lata 2011-2016 w kwocie blisko 70 mln zł, kiedy to VAT-u od opłat giełdowych TGE nie naliczała. Dobiega końca druga dekada marca i co się dzieje w praktyce?
- Jeśli chodzi o transakcje zawierane od początku 2017 roku to według naszej wiedzy część kontrahentów TGE zdecydowało, że będzie płacić VAT od opłat giełdowych, a część zajmuje stanowisko, że z decyzjami zaczeka do czasu uzyskania w przedmiotowej sprawie interpretacji od organów podatkowych, o czym za chwilę. Największy kłopot jest z transakcjami historycznymi z lat 2011-2016.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.