Jestem przekonany, że brak zapisów na temat morskiej energetyki wiatrowej w SOR nie oznacza braku politycznej woli rozwijania tej technologii. (…) Wyniki trzech ostatnich europejskich aukcji dotyczące morskiej energetyki wiatrowej pokazują wyraźnie, że w przypadku tej technologii dla projektów, które mają być uruchamiane po 2020 roku zaczynamy już mówić o cenach energii na poziomie poniżej 90 euro/MWh - mówi Maciej Stryjecki, prezes Fundacji na rzecz Energetyki Zrównoważonej (FNEZ).
FNEZ wnosiła o rozszerzenie Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) o realizację projektu strategicznego pod nazwą Zintegrowany rozwój energetyki morskiej i przemysłu. Rząd przyjął tę strategię, ale postulowanego przez was projektu w tym planie nie ma. Co to pana zdaniem oznacza dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce?
- Nasz postulat był dużo szerszy niż tylko wpisanie do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. W naszym stanowisku, wyrażonym podczas konsultacji społecznych, wskazywaliśmy, że w interesie polskiej gospodarki jest wykorzystanie potencjału energetycznego i przemysłowego Morza Bałtyckiego, między innymi w oparciu o rozwój morskiej energetyki wiatrowej, ale także nadmorską energetykę jądrową, morskie sieci przesyłowe gazu i energii elektrycznej. Podstawą projektu było jednak powiązanie tych inwestycji z dostawami komponentów produkowanych przez polski przemysł, w tym zwłaszcza przemysł morski.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: M. Stryjecki, FNEZ: nie obawiam się o konkurencyjność morskiej energetyki wiatrowej