Komisja Gospodarki odesłała projekt nowelizacji prawa energetycznego zwany potocznie mały trójpakiem energetycznym do ponownego rozpatrzenia przez podkomisję nadzwyczajną. Powód – potrzeba uzupełnienia projektu o zapisy dotyczące implementacji dyrektywy gazowej.
- Mamy rzeczywiście sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej, jednakże pojawiły się jeszcze nowe okoliczności, które zapewne wymagają procedowania w podkomisji ponownie. W związku z tym prosiłbym o rozpatrzenie wniosku o skierowanie projektu jeszcze do podkomisji – mówił poseł Tomasza Nowak, przewodniczący podkomisji.
O co chodzi wyjaśnił Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki. Otóż okazało się, że znane są już dokładnie zarzuty Komisji Europejskiej (KE) wobec Polski dotyczące nie pełnego wdrożenia do prawa krajowego dyrektywy gazowej. KE pozwała Polskę z tego powodu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jesienią 2012 roku.
- W związku z tym, że wiemy już dokładnie jakie są zarzuty (…) wiemy, że musimy jeszcze czy powinniśmy uzupełnić projekt ustawy o kilka punktów tak, aby w pełni implementować dyrektywę. Tak, aby ta skarga mogła być z Trybunału wycofana. W związku z tym gorąca prosimy o to, aby można wrócić do podkomisji by uzupełnić o niezbędne paragrafy tę ustawę, abyśmy mieli pewność ,że przyjęta ustawa w pełni wypełni wymagania dyrektywy – mówił Tomasz Tomczykiewicz.
Nie było sprzeciwu wobec wniosku o odesłanie małego trójpaku do prac w podkomisji i na tym posiedzenie Komisji Gospodarki się skończyło.
Za opóźnienia we wdrożeniu dyrektywy dotyczącej energii elektrycznej KE chce nałożenie na nasz kraj okresowej kary pieniężnej o dziennej stawce 84 378,24 euro, a z powodu jedynie częściowej transpozycji do prawa krajowego dyrektywy w sprawie gazu KE zaproponowała ukaranie nas stawką dzienną w wysokości 88 819,2 euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mały trójpak odesłany do podkomisji