Rada Nadzorcza spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe odwołała we wtorek w godzinach wieczornych Mariusza Grendowicza ze stanowiska prezesa. Nie podano powodu odwołania. Wcześniej przedstawiciele MSP wielokrotnie informowali, że oczekują od PIR przyspieszenia prac związanych z podpisywaniem umów na finansowanie dużych projektów infrastrukturalnych.
Portal wnp.pl otrzymał oświadczenie Mariusza Grendowicza. Oto jego treść:
"Moja misja w roli prezesa Polskich Inwestycji Rozwojowych dobiegła dziś końca. Stało się to szybciej niż mogłem się tego spodziewać.
Decyzję Rady Nadzorczej, choć nie jednogłośną, przyjmuję do wiadomości. Realizując wypracowaną wspólnie z Ministerstwem Skarbu i zatwierdzoną przez rząd politykę inwestycyjną, w ciągu 18 miesięcy udało mi się nie tylko stworzyć od podstaw wyspecjalizowany fundusz infrastrukturalny, ale przede wszystkim skupić wokół niego, wywodzący się w stu procentach z rynku, zespół wysokiej klasy specjalistów w dziedzinie finansowania strategicznych inwestycji infrastrukturalnych. Dzięki unikatowym na polskim rynku kompetencjom 13-osobowy zespół PIR w ciągu 10 miesięcy doprowadził do zamknięcia pierwszej inwestycji oraz prowadził zaawansowane prace nad kilkoma kolejnymi, spośród których 2-3 powinny zostać sfinalizowane jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Transakcje te powinny zaowocować powstaniem do końca 2015 roku strategicznych projektów infrastrukturalnych o łącznej wartości co najmniej 10 miliardów złotych. Chciałbym gorąco podziękować ludziom, którzy dziś stanowią o sile Polskich Inwestycji Rozwojowych za wiarę i zaangażowanie w kierowany przeze mnie projekt."
Spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe powstała w ramach Programu Inwestycje Polskie. Jego celem jest zapewnienie finansowania długoterminowych i rentownych projektów infrastrukturalnych w Polsce. Misją PIR jest przyczynianie się do wzrostu PKB oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Spółka została zarejestrowana 19 czerwca 2013 roku.
Czarne chmury nad Mariuszem Grendowiczem zebrały się pod koniec sierpnia, kiedy minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński zapowiedział w Sejmie powstanie instytucji utworzonej przez Polskie Inwestycje Rozwojowe i Bank Gospodarstwa Krajowego finansującej inwestycje. Był to sygnał mówiący, że MSP może być rozczarowane działalnością PIR.
"Program Inwestycje Polskie zapewni do końca 2015 roku co najmniej 40 mld zł na inwestycje o kluczowym znaczeniu dla kraju. Chcemy, aby pieniądze, które pochodzą z prywatyzacji, z powrotem wróciły do polskiej gospodarski" - wyjaśnił minister Karpiński, podkreślając, że program dynamicznie się rozwija.
"Myślimy już o okresie, gdy skończy się perspektywa finansowa i pieniądze z unijnego budżetu, dlatego te dwa filary - dłużny i gwarancyjny oraz inwestycyjny - chcemy połączyć tak, aby stworzyć instytucję, którą można nazwać polskim EBOR-em" - powiedział Karpiński. Dodał, że stałby się on "wehikułem ekonomicznym wspierającym rozwój polskiej gospodarki" .
- PIR nie komentuje decyzji właściciela. Po zamknięciu pierwszej transakcji, która w znaczący sposób wpłynie na poprawę bezpieczeństwa energetyczne Polski, koncentrujemy się na finalizacji kolejnych projektów, w tym także z sektora energetycznego - oświadczył wówczas Mariusz Grendowicz. Dwa dni później resort skarbu poinformował, że nie planuje likwidacji PIR.
Jednak już na początku września media zaczęły spekulować o możliwości odwołania Grendowicza. Prezes PIR pogłoski zdementował i podzielił się z opinią publiczną pomysłem zamienienia statusu PIR ze spółki na fundusz. Jego zdaniem, tak działają podobne instytucje poza Polską a model "funduszowy" jest bardziej przejrzysty. Pomysłu tego jednak już nie zrealizuje.
Na stronie internetowej PIR znajduje się informacja, że do tej pory PIR podpisał jedną umowę (z Grupą Lotos na zagospodarowanie złoża B8 na Morzu Bałtyckim o wartości 1,8 mld zł), wstępnie zaakceptował osiem projektów o łącznej wartości 6,6 mld zł, a analizowane są łącznie 53 projekty.
Czytaj więcej: PIR pomoże Lotosowi na Bałtyku. Wartość projektu: 1,8 mld zł
Mariusz Grendowicz był prezesem PIR od marca 2013 r. To bankowiec z 30-letnim stażem. Studiował Ekonomikę Transportu na Uniwersytecie Gdańskim. Ukończył też studia bankowe w Wielkiej Brytanii. Międzynarodową karierę finansową rozpoczął w 1983 roku w Grindlays Bank w Londynie.
W latach 1991-1992 pracował w Citibanku w Londynie. Od 1992 r. do 1995 r. zajmował kierownicze stanowiska w polskim oddziale ING Banku. W latach 1995-1997 pełnił funkcję wiceprezesa zarządu ING na Węgrzech.
Był też wiceprezesem Banku BPH oraz prezesem BRE Banku. Pełnił również funkcję prezesa zarządu Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Banków i Instytucji Finansowych "Lewiatan".
Program Inwestycje Polskie został zapowiedziany w październiku 2012 r. przez premiera Donalda Tuska podczas tzw. drugiego expose. Ma objąć m.in. budowę elektrowni węglowych i gazowych, gazociągów, magazynów gazu, infrastruktury drogowej, kolejowej oraz portowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mariusz Grendowicz odwołany ze stanowiska prezesa PIR