Planowaniu budowy elektrowni wiatrowych towarzyszą z pewnością spekulacje. Jednak resortowe plany zapobiegania tym zjawiskom, poprzez nowelizację aktów prawnych, mogą też wylać dziecko z kąpielą.
Jednym z największych problemów występujących obecnie na etapie projektowania inwestycji w tę energetykę jest „blokowanie mocy” - uważa Tomasz Opaliński, radca prawny w kancelarii Garrigues Polska. Polega to na uzyskiwaniu przez różne firmy – niekoniecznie zainteresowane realizacją inwestycji – warunków przyłączenia do sieci energetycznej, w celu odsprzedaży uzyskanego pozwolenia. Formalnie, nie jest to „spekulacja”, a zgodne z prawem zachowanie, podkreśla przedstawiciel kancelarii prawnej. Jednak w praktyce ogranicza możliwości zdobycia takiego pozwolenia przez przedsiębiorców zamierzających inwestować w energetykę wiatrową, czyli niekiedy o ponad rok opóźnia cykl projektowania i realizacji inwestycji.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Meandry prawno-podatkowe energetyki wiatrowej