Pomysł unii energetycznej, kryzys na Ukrainie oraz zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego były głównymi tematami piątkowych rozmów w Warszawie ministrów ds. europejskich Polski - Piotra Serafina i Francji - Harlema Desira.
Zapewnił, że każdy z sześciu filarów unii energetycznej jest równie ważny i odnosi się do wszystkich najistotniejszych problemów, głównie na rynku gazu. "Jednym z niezwykle ważnych filarów jest też zwiększenie siły przetargowej UE w negocjacjach z zewnętrznymi dostawcami gazu" - podkreślił Serafin. Taką lepszą siłę przetargową mogłaby zapewnić wspólna agencja zakupowa - ocenił.
Według polskiego ministra, ze względu na brak przejrzystych reguł, nie ma efektywnego rynku gazu. "Musimy więc poprawić przejrzystość rynku gazu, jak również myśleć o wspólnej polityce zakupowej" - dodał Serafin.
Jak dodał, Donald Tusk porozumiał się z unijnym komisarzem ds. energii Guentherem Oettingerem co do pięciu punktów unii energetycznej. "A co do kwestii wspólnych zakupów uzgodniono powołanie grupy roboczej, która podjęła już pracę i w tych pracach jest już znaczący postęp" - zauważył.
Z kolei Harlem Desir podkreślił, że wspólne zakupy gazu przez kraje UE mogłyby zmniejszyć zależność od nielicznych dostawców, poprawiłyby pozycję negocjacyjną i dałyby możliwość zyskania lepszych cen.
"Musimy zjednoczyć siły w obliczu ryzyka braku dostaw. Idea wspólnych zakupów jest niesłychanie istotna" - mówił Desir. "Tylko razem może nam się udać, razem łatwiej nam będzie osiągnąć założone cele" - dodał
Premier Donald Tusk od kilku tygodni prowadzi ofensywę dyplomatyczną w sprawie projektu unii energetycznej. Rozmawiał na ten temat poza prezydentem Francji, m.in. z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem, czy kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Na początku kwietnia Tusk zaproponował sześć filarów europejskiej unii energetycznej.
Wśród elementów projektu unii energetycznej premier wymieniał: wspólne negocjacje gazowe całej UE, inwestycje w infrastrukturę energetyczną, szczególnie gazową, lepsze wykorzystywanie własnych, europejskich źródeł energii (jak węgiel czy gaz łupkowy), wyraźne wzmocnienie mechanizmu solidarności na wypadek embarga na dostawy energii oraz "intensywne otwarcie na innych dostawców energii" niż Rosja i Gazprom.
Serafin poinformował także, że jego rozmowa z francuskim gościem dotyczyła też kryzysu, związanego "z agresją Rosji na Ukrainie".
Desir ocenił, że nie do przyjęcia jest rosyjska aneksja Krymu, a także to, co obecnie dzieje się we wschodniej Ukrainie. "Chcielibyśmy, by wybory prezydenckie 25 maja na Ukrainie odbyły się w jak najlepszych warunkach" - podkreślił francuski minister.
Tematem rozmowy obu ministrów były także zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego. "Wszyscy chcielibyśmy, aby frekwencja w tych wyborach była jak największa" - podkreślił Serafin. Jak dodał, trzeba już także myśleć "o tym, co po wyborach" i "jakie powinny być priorytety Europy na najbliższe 5 lat, do 2019 roku".
Również Desir zwrócił uwagę na znaczenie frekwencji w głosowaniu do europarlamentu. "Wtedy obywatele będą mogli określić czego oczekują od Europy, jakich chcą zmian" - dodał. Jak zaznaczył, ma to też znaczenie dla przyszłego kształtu Komisji Europejskiej.
Ministrowie podjęli także kwestię negocjacji klimatycznych. Serafin wyraził nadzieję, że do października uzgodnione będzie europejskie stanowisko ws. polityki klimatycznej.