Energetyka korporacyjna powinna brać pod uwagę rozwój energetyki prosumenckiej i wyciągać z tego wnioski, czyli inwestować w źródła elastyczne i raczej niewielkie. Koncerny, które przegapią tę rewolucję rynkową, ryzykują, że pozostaną z niepotrzebnymi dużymi blokami energetycznymi - uważa Andrzej Modzelewski, dyrektor ds. strategii i rozwoju RWE Polska.
- Ceny energii elektrycznej UE, a w tym w Polsce, są nadal w trendzie zniżkowym. Dynamika popytu na energię spada, PKB nie rośnie, więc silą rzeczy odbija się to na cenach. W Polsce większy wpływ na spadek cen energii ma jednak moim zdaniem to, co było do niedawna trochę bagatelizowane, a mianowicie pojawienie się na rynku nowych mocy wytwórczych. Mamy już około 2500 MW generowanych przez farmy wiatrowe, co przy dobrej pogodzie stanowi niemal równowartość mocy elektrowni Kozienice, czyli największej polskiej elektrowni na węgiel kamienny. Energia ze źródeł odnawialnych ma i taki przywilej, że musi być odbierana, a więc przy spłaszczonym popycie wypiera z rynku najdroższe elektrownie konwencjonalne i ceny hurtowe spadają.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na horyzoncie jest rewolucja na rynku energii