Zapylenie powietrza zaczęło wzrastać. Na razie przekroczenia norm nie są duże, ale gdy temperatury spadną, będzie gorzej - informuje "Dziennik Polski".
Za wzrost zanieczyszczenia powietrza jesienią i zimą odpowiedzialna jest głównie tzw. niska emisja, czyli stare piece i kotłownie węglowe. Dlatego znaczne ograniczenie ich liczby to pierwszy krok do poprawy jakości powietrza w Krakowie. Ryszard Listwan przyznaje, że to niełatwe zadanie, ale widać przyspieszenie w procesie wymiany starych pieców na czystsze źródła ogrzewania.
"Faktycznie w ciągu ostatnich dwóch lat program likwidacji niskiej emisji mocno się rozwinął. Krakowianie składają coraz więcej wniosków o wymianę pieców" - komentuje Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nad Kraków znów nadciąga smog