W Niemczech systematycznie wzrasta liczba instalacji do spalania śmieci. Obecnie w budowie znajduje się 14 zakładów, zaś w najbliższych latach planowana jest budowa 10 kolejnych.
Obecnie w budowie znajduje się 14 zakładów. W najbliższych latach ma powstać 10 kolejnych. Najwięcej, bo 40 spalarni znajduje się w rękach poszczególnych gmin lub związków gminnych, które własnymi siłami są w stanie utylizować 8 mln ton śmieci rocznie. Ale przerobu śmieci nie wstydzą się także największe koncerny energetyczne, np. E.ON., RWE, czy Vattenfall.
Prąd i ciepło ze śmieci zaczynają odgrywać coraz większą rolę w bilansie energetycznym. Tylko zakłady należące do E.ON w 2008 roku wyprodukowały brutto: 1800 GWh energii elektrycznej i 1400 GWh energii cieplnej - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Zdaniem Oliviera Karga, kierownika działu ekspansji E.ON Energy from Waste, Polska dysponuje w tej chwili największym potencjałem śmieciowym do zagospodarowania w Europie szacownym na więcej niż 20 mln ton śmieci i odpadów rocznie. W Polsce od dawna istnieje również znany w Europie producent urządzeń na potrzeby spalarni śmieci, czyli Rafako.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemieckie spalarnie śmieci dają coraz więcej energii