Nie powiodła się emisja 30,8 mln nowych akcji Energoaparatury (seria E), sprzedawanych z zachowaniem prawa poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy po 1,95 zł. Można się było tego spodziewać już po zapisach podstawowych, kiedy właściciela znalazło zaledwie 230 tys. papierów.
Do niepowodzenia emisji niewątpliwie przyczynił się mocny spadek notowań Energoaparatury w ostatnich miesiącach. W piątek walorami firmy handlowano na GPW zaledwie po 1,35 zł, po spadku kursu o kolejne 2,2 proc.
- Chcieliśmy zwiększyć zatrudnienie i rozpocząć realizację coraz większych kontraktów - mówi Michalik. - W tej sytuacji sięgniemy po kredyt bankowy i kupiecki. Skorzystamy też z leasingu. Dodatkowe środki pozyskamy ze sprzedaży części niewykorzystywanych nieruchomości - wylicza. Podtrzymał jednocześnie nieoficjalne założenia finansowe na ten rok. - Osiągnięcie 50 mln zł przychodów przy 5-proc. rentowności netto jest w naszym zasięgu - twierdzi Michalik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nieudana oferta Energoaparatury