Norweski parlament uzgodnił ograniczenie inwestycji Norweskiego Funduszu Narodowego w firmy, opierające działalność na węglu - informuje Bloomberg. W ten sposób chce uczynić z kontrolowanej przez rząd instytucji polityczne narzędzie w klimatycznej walce.
Bloomberg zwraca uwagę, że zakaz inwestowania w firmy, które mają przynajmniej 30 proc. węgla w swoim miksie energetycznym, może oznaczać konieczność sprzedaży udziałów w takich koncernach jak RWE AG, SSE Plc czy Duke Energy. Skutki takiej decyzji mogłyby odczuć również China Shenhua Energy Co. Ltd., Australia’s AGL Energy Ltd. czy India’s Reliance Power Ltd.
Jak pisaliśmy wcześniej, norweski fundusz ma również udziały w polskich firmach. W swoim portfelu ma walory spółek: Energa, Lubelski Węgiel Bogdanka, PGE Polska Grupa Energetyczna i Tauron Polska Energia. Czytaj więcej: Inwestycje w energetykę węglową są zbyt ryzykowne?
Nowe zasady miałyby zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r., a norweski fundusz pozostałby jako inwestor jedynie w tych w firmach węglowych, które zobowiążą się do ograniczenia udziału tego surowca w swojej działalności.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Norwegowie nie chcą inwestycji w węgiel. Ucierpią polskie firmy?