Nowoczesna przestrzega: rząd zafunduje podwyżkę opłat za wodę i prąd

Nowoczesna przestrzega: rząd zafunduje podwyżkę opłat za wodę i prąd
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Posłowie Nowoczesnej: Marek Sowa i Monika Rosa przestrzegali w środę, że dwa rządowe projekty, nad którymi Sejm ma pracować w tym tygodniu, spowodują wzrost cen wody, ścieków i energii elektrycznej. Zapowiedzieli zdecydowany sprzeciw wobec projektowanych zmian.

  • W Sejmie znalazły się rządowy projekt ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, a także rządowy projekt ustawy o rynku mocy.
  • Posłowie Nowoczesnej ostrzegają, że ewentualne wejście w życie tych ustaw będzie wiązało się ze wzrostem opłat za wodę i prąd. 

W porządku obecnych obrad Sejmu jest m.in. sprawozdanie komisji o rządowym projekcie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, a także pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o rynku mocy. Pierwsza z propozycji zmierza do powołania centralnego organu regulującego ceny wody w całym kraju; druga - do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii w horyzoncie średnio- i długoterminowym.

Posłowie Nowoczesnej: Marek Sowa i Monika Rosa przestrzegali w środę, że ewentualne wejście w życie tych ustaw będzie wiązało się ze wzrostem opłat za wodę i prąd.

- Pani premier Beata Szydło wielokrotnie zapewniała, że to, co (rządzący) robią w zakresie gospodarki wodnej nie będzie miało żadnego przełożenia na ceny wody. Prawda jest zupełnie inna - jeśli każdy z nas porówna sobie rachunki za wodę dzisiejsze z tymi sprzed dwóch lat, bardzo wyraźnie będzie widział jaka jest różnica we wzroście cen - wskazywał Sowa na środowej konferencji prasowej.

Polityk przyznał, że ceny wody są obecnie bardzo zróżnicowane, jednak - jak przekonywał - odebranie samorządom gminnym wpływu na cenę wody i ścieków, do czego zmierza rządowy projekt, nie doprowadzi do obniżenia cen, ale ich podwyższenia.

- (Po wprowadzeniu ustawy) to nie samorządowcy - wójtowie, burmistrzowie, czy prezydenci, nie radni wybrani przez mieszkańców będą decydowali o cenie wody, czy ścieków, ale wiceminister środowiska Mariusz Gajda lub jego urzędnicy w Krakowie, Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu, Bydgoszczy, czy Warszawie - podkreślał Sowa.

Monika Rosa przekonywała z kolei, że projekt ustawy o rynku mocy nałoży na Polaków "kolejny parapodatek".

- Do 2027 roku zapłacimy wszyscy za ten projekt 27 miliardów złotych. Gospodarstwa domowe zapłacą około 7 mld złotych, jednostki samorządu terytorialnego - około 1 miliarda i 15-16 miliardów - firmy - wyliczała posłanka Nowoczesnej.

Podkreślała przy tym, że nie są to pieniądze, które zostaną przeznaczone na inwestycje w nowoczesne technologie, w sieci przesyłowe, czy efektywność energetyczną.

- To będą kolejne pieniądze z kieszeni podatników na utrzymywanie starego, opartego na węglu systemu elektro-energetycznego w Polsce, czyli po raz kolejny z naszych kieszeni - przedsiębiorców i gospodarstw domowych kolejne pieniądze będą wyciągane na to, żeby utrzymać wielkie koncerny elektroenergetyczne - dowodziła Rosa.

Celem rządowego projektu jest wdrożenie rynku mocy, czyli mechanizmu mającego stanowić dodatkowe źródło wynagrodzenia dla państwowych koncernów energetycznych w zamian za gotowość do zaoferowania - w razie potrzeby - określonych mocy elektrowni. Za tę gotowość zapłacić mają odbiorcy energii w postaci tzw. opłaty mocowej doliczanej do rachunków za energię. Rocznie ma to być kilka miliardów złotych. Nowe przepisy miałyby zacząć obowiązywać już od stycznia 2018 r. resort energii, w którym powstał projekt ustawy jest zdania, że rozwiązania te zapewnią ciągłe i stabilne dostawy energii dla przemysłu i gospodarstw domowych.

Zgodnie z projektem ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, do końca 2017 r. zadania organu regulacyjnego ceny wody będzie wykonywał prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Od 1 stycznia 2018 r. rolę tę przejmie natomiast prezes PGW "Wody Polskie" albo dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej PGW "Wody Polskie".

Zadaniem organu regulacyjnego będzie m.in. opiniowanie projektu regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków; zatwierdzanie taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę oraz zbiorowe odprowadzanie ścieków; rozstrzyganie sporów między przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi a odbiorcami usług. Rozwiązanie to ma przyczynić się do wyeliminowania ryzyka nieuzasadnionego wzrostu stawek opłat oraz cen za pobór wody i odprowadzanie ścieków.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Nowoczesna przestrzega: rząd zafunduje podwyżkę opłat za wodę i prąd

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!