Odnosząc się do wypowiedzi wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda, który mówił w czwartek, że w razie zbyt wysokich podwyżek cen energii, mogłaby zostać obniżona akcyza i "w katalogu wniosków nie powinniśmy wykluczać regulacji poprzez akcyzę", wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział: "Ja też tego nie wykluczam"
"Będziemy się starali to uwzględnić, ale akcyza nie jest tu kluczowym elementem. Natomiast na pewno o wiele większy wpływ będzie miała dobrze pilnowana konkurencyjność na rynku, żeby wzrosty cen nie były przesadne" - mówił dziennikarzom minister gospodarki.
Wicepremier zaznaczył, że choć prywatnie uważa, iż akcyza na energię elektryczną w XXI wieku to "zjawisko zaskakujące" ale są to "rozwiązania europejskie, gdzie podatki akcyzowe na energię stanowią jedno z głównych źródeł dochodu budżetowego".
Dodał również, że podatek akcyzowy jest także regulowany przez prawo unijne. "Są pewne minimalne wymogi związane z UE" - powiedział.
W styczniu prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził decyzję o zmianie taryf energii elektrycznej. URE wyliczyło wówczas, że opłaty za energię elektryczną dla gospodarstw domowych wrosną średnio o 11,6 proc. Dla dwunastu spółek sprzedających energię elektryczną jej ceny wzrosną średnio o 23 proc.
Waldemar Pawlak wygłosił w piątek na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie wykład "Polityka energetyczna Polski". Jak mówił studentom, 60 proc. energii w Polsce jest wytwarzanej z węgla, 20 proc. z ropy, 12 proc. to gaz, a 8 proc. to pozostałe źródła energii.
Minister gospodarki mówił, że obecnie wobec wzrostu cen ropy, możliwością dla naszego kraju jest wdrożenie nowych technologii, takich jak zgazowywanie węgla oraz zwiększenie wydobycia gazu w kraju.
"Gdyby wydobyto 7 mln ton węgla byłby to odpowiednik 3,2 mld metrów sześciennych syntetycznego gazu" - mówił dziennikarzom Waldemar Pawlak. Jego zdaniem "byłoby to całkiem dobre zdywersyfikowanie dostaw gazu".
"Myślę, że na obecnym etapie bardziej perspektywiczne jest zgazowywanie węgla na potrzeby zakładów chemicznych" - dodał, zaznaczając, że uruchomienie tej technologii to perspektywa kilku lat. "Ja nie mam rozeznania technicznego, jakie są cykle inwestycyjne w tej dziedzinie, ale to są instalacje znane w świecie i funkcjonujące" - powiedział minister gospodarki.
"Jest też sprawa bioenergii drugiej generacji. Niemcy zbudowali 4 tys. biogazowni, które przetwarzają odpady. Biogazownie zabezpieczają lokalne potrzeby. U nas spokojnie można wybudować 1 tys. takich biogazowni" - mówił podczas wykładu Pawlak.
Dodał, że najbardziej perspektywiczne są odnawialne i naturalne źródła energii, choćby dostępne dla każdego pompy cieplne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pawlak: Jeśli zbytnio wzrosną ceny energii, obniżymy akcyzę