Porozumienie mające regulować współpracę w zakresie m.in. rozbudowy rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk ma być podpisane na wileńskiej Konferencji Energetycznej 10-11 października br. - poinformowało ministerstwo gospodarki.
Jeszcze przed podpisaniem wileńskiego porozumienia, w gruzińskim Tibilisi spotkali się przedstawiciele resortów gospodarki i energetyki Polski, Litwy, Azerbejdżanu, Gruzji i ambasadora Ukrainy w Gruzji, w ramach grupy roboczej, koordynującej prace nad stworzeniem euroazjatyckiego korytarza transportu ropy naftowej z rejonu morza Kaspijskiego do Europy (tzw. projekt Odessa-Brody- Gdańsk).
Od kilku lat istnieje polsko-ukraińska spółka Sarmatia, zajmująca się projektem Odessa-Brody. Nowa spółka, która ma się nazywać "Nowa Sarmatia", miałaby być rozszerzona o trzy kolejne państwa i kontynuować projekt Odessa-Brody-Gdańsk.
Uczestnicy spotkania w Tibilisi poinstruowali narodowe spółki, uczestniczące w projekcie, by "przygotowały dokumenty wymagane do rozszerzenia spółki +Sarmatia+" tak by mogło do niego dojść przed wileńskim spotkaniem przywódców.
W ocenie uczestników spotkania w Gruzji, prace nad stworzeniem nowej spółki, która zajmie się realizacją projektu, przebiegają w dobrym tempie.
Tymczasem kilka dni temu szef polskiego resortu gospodarki Piotr Woźniak informował, że "Nowa Sarmatia" powinna zostać zawiązana właśnie podczas spotkania w Tibilisi.
Spółka - jak dodał Woźniak - ma być zawiązana z udziałem pięciu państw, "w odpowiedniej proporcji udziałów". Wśród tych krajów jest też Kazachstan, który ma status obserwatora. Ropa do napełnienia magistrali ma pochodzić z Azerbejdżanu.
W połowie maja tego roku podczas krakowskiego szczytu energetycznego prezydenci Polski, Ukrainy, Litwy, Azerbejdżanu, Gruzji, przy udziale wysłannika prezydenta Kazachstanu, postanowili powołać firmę, która zajmie się organizacją i przygotowaniem projektu przedłużenia ropociągu Odessa-Brody do Płocka i Gdańska. W przyszłości kaspijska ropa miałaby nim popłynąć do Europy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pięć państw podpisze w Wilnie porozumienie energetyczne