Co chwila pojawiają się zapowiedzi krajowych i zagranicznych firm z branży energetycznej dotyczące powiększenia mocy wytwórczych. Do około 2015 roku w Polsce mogą powstać bloki o łącznej mocy przekraczającej 10 tysięcy megawatów
Sposobów na sfinansowanie ogromnych inwestycji w nowe bloki produkujące energię elektryczną jest kilka. Cztery państwowe grupy energetyczne szykują się do debiutu na giełdzie i nie ukrywają, że chcą pozyskany w ten sposób kapitał przeznaczyć w sporej części na nowe elektrownie.
Drugim sposobem na sfinansowanie budowy nowych mocy jest dla polskich firm wspomniana współpraca z inwestorami zagranicznymi. Jak się nieoficjalnie mówi, najlepiej takimi, którzy mają "zaklepane" wysokie miejsce w kolejce po urządzenia do wytwarzania energii. Ze względu na to, że dostawców nowych instalacji nie jest w Europie zbyt wielu, a popyt na nowe moce cały czas rośnie, czas oczekiwania na urządzenia wydłużył się do 5-7 lat. Tymczasem polskie spółki są na wstępnym etapie przygotowań i kontraktów z dostawcami, do których należą np. Alstom, Rafako czy Siemens Power.
Z takiego założenia wyszła wybierająca się na warszawski parkiet Bogdanka. - Prowadzimy rozmowy z sześcioma dużymi firmami energetycznymi w sprawie budowy elektrowni o mocy od 800 do 1600 MW - mówi w rozmowie z "Parkietem" Grzegorz Gawroński, dyrektor biura zarządu lubelskiej kopalni. Dodaje, że wśród nich jest pięć firm już obecnych w Polsce oraz jedna, która dzięki budowie elektrowni chciałaby rozpocząć działalność w naszym kraju. Gawroński nie chciał ujawniać nazw ewentualnych kontrahentów. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedział "Parkiet", jednym z nich jest Vattenfall. Elektrownię opalaną węglem z Bogdanki chciałaby również zbudować PGE. Gawroński zastrzega jednak, że budowa tego typu instalacji może potrwać nawet siedem lat.
Przykładem tego typu współpracy jest umowa podpisana w połowie czerwca przez koncern RWE i Kompanię Węglową. Jedną czwartą finansowania wzięła na siebie kopalnia, resztę ma dołożyć niemiecki inwestor. Elektrownia o mocy 800 MW ma powstać do 2014 r. Inni gracze nie znaleźli jeszcze partnerów wśród kopalń. Mimo to zarówno Electrabel, jak i Vattenfall już zapowiedziały budowę instalacji o łącznej mocy prawie 2 tys. MW.
Przyspieszenie budowy nowych elektrowni w Polsce to, zdaniem większości ekspertów z branży, jedyny sposób na to, aby uniknąć załamania w dostawach prądu - pisze "Parkiet"
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Planowane elektrownie mogą być warte 50 mld zł