Po halnym w Beskidach wciąż jeszcze blisko 1 tys. odbiorców bez prądu

Po halnym w Beskidach wciąż jeszcze blisko 1 tys. odbiorców bez prądu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Do blisko 1 tys. odbiorców, głównie w rejonie Bialska-Białej, nadal nie dociera prąd. To skutek awarii wywołanych silnym wiatrem halnym, który wiał na Podbeskidziu – podało w środę rano Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego.

  • Dostawy prądu będą sukcesywnie przywracane.
  • Większość awarii zostanie usunięta w środę w godzinach południowych.
  • Jedynie w Bielsku-Białej i pobliskiej Bestwinie stanie się to późnym popołudniem.

Prąd nie dociera m.in. ok. 200 obiorców w Kozach, 180 w Witanowicach, 136 w Jasienicy oraz 123 w Bielsku-Białej. Bez dostaw energii pozostaje też ponad stu odbiorców na Żywiecczyźnie, głównie w gminie Radziechowy-Wieprz, a także 17. w Wiśle.

Strażacy od wtorkowej nocy do środowego poranka interweniowali na południu województwa śląskiego ponad 400-krotnie, z czego ponad 200 razy w powiecie bielskim. Zabezpieczyli m.in. uszkodzone dachy na ponad 110 budynkach mieszkalnych i gospodarczych, z czego na blisko 60 w rejonie Bielska-Białej, a także na Żywiecczyźnie i Śląsku Cieszyńskim. Likwidowali też zagrożenie wywołane przez powalone drzewa.

We wtorek przywrócona została łączność kolejowa na szlakach z Chybia do Wisły Głębce, a także z Żywca do Zwardonia, gdzie pociągi zastępowały autobusy.

Halny, który w porywach osiągał prędkość ponad 130 km na godz., zaczął wiać w Beskidach w niedzielę wieczorem. Szczególnie dał się we znaki mieszkańcom Bielska-Białej i okolicy. W poniedziałek rano nieco zelżał, ale późnym popołudniem ponownie uderzył. Ustał we wtorek rano.

Do najgroźniejszego zdarzenia, wywołanego wiatrem, doszło w poniedziałek w Bujakowie, gdzie drzewo runęło na samochód osobowy, w którym jechała pięcioosobowa rodzina, w tym troje dzieci. Nic poważnego się im nie stało, ale wszyscy trafili do szpitala na badania. We wtorek w centrum Bielska-Białej drzewo upadło na samochód osobowy i autobus PKS. Jeden z pasażerów autobusu, w wyniku ostrego hamowania pojazdu, przewrócił się i mocno potłukł, także trafił do szpitala na badania.

Wiatr spowodował duże straty w drzewostanie. Powalił wiele drzew w Cygańskim Lesie i na Koziej Górze. To ulubione przez bielszczan miejsce spacerów. Bielski magistrat zaapelował, by do czasu usunięcia wiatrołomów nie wchodzić do lasu. Duże zniszczenia wyrządziły też powalone drzewa na jednym z największych cmentarzy w Bielsku-Białej, który należy do parafii św. Mikołaja. Zarządca nekropolii podał, że uszkodzonych może być nawet kilkadziesiąt nagrobków.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Po halnym w Beskidach wciąż jeszcze blisko 1 tys. odbiorców bez prądu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!