Polityka energetyczna UE już się zmienia

Polityka energetyczna UE już się zmienia
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polskie stanowisko dot. polityki energetycznej UE jest jak kropla drążąca skałę - na pierwszy rzut oka efektu nie widać, jest on dostrzegalny dopiero w dłuższym okresie. Tak też jest z polityką energetyczną UE, która już nie jest taka sama jak jeszcze kilka lat temu - to jedna z głównych konkluzji konferencji "Polska droga do gospodarki niskoemisyjnej", poprzedzającej Europejski Kongres Gospodarczy.

- Do debaty europejskiej udało się wprowadzić równowagę pomiędzy klimatem, finansami i przemysłem. Kryzys pokazał, że kraje bez dużego udziału przemysłu gorzej radziły sobie od tych państw, gdzie przemysł jest bardziej rozwinięty - mówił w trakcie konferencji Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki.

Janusz Piechociński zwracał uwagę na znaczenie ustawy o odnawialnych źródłach energii, którą 8 kwietnia br. (tego samego dnia kiedy odbywała się konferencja) przyjął rząd.

- Ważne jest, aby stworzyć takie mechanizmy, dzięki którym będzie się opłacało nie tylko handlować energią, ale także ją produkować. Taką szansą jest energetyka prosumencka. Wymaga ona, żeby był świetny materiał ludzki, który zajmie się jej rozwojem. Ważne, żeby to nie było zadanie dla polityków i menadżerów dużych firm energetycznych ale dla zwykłych obywateli - podkreślał Janusz Piechociński.

Dzień wcześniej, 7 kwietnia br. prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę z dnia 14 marca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, czyli tzw. ustawę kogeneracyjną przywracającą system wsparcia dla kogeneracji gazowej i węglowej.

Bronisław Komorowski, uczestniczący w katowickiej konferencji przekonywał, że energetyka zadecyduje o przyszłości gospodarczej UE.

- To widać na przykładzie Stanów Zjednoczonych. Chcemy, żeby Stany Zjednoczone poprzez eksport gazu łupkowego zmniejszyły ceny gazu w Europie, ale wiemy, że niska cena gazu w Stanach Zjednoczonych to niezastępowalne źródło konkurencyjności wobec gospodarki europejskiej, w tym i polskiej. Dlatego w maksymalnym stopniu trzeba wykorzystywać własne zasoby surowców energetycznych - mówił Bronisław Komorowski.

Bronisław Komorowski przekonywał, że przez ostatnie 25 lat w Polsce nauczyliśmy się inaczej spoglądać na energetykę, przemysł, ochronę środowiska i redukcję emisji szkodliwych substancji.

- Uczymy się rozglądając się po świecie od Ukrainy po Stany Zjednoczone. Uczy się także UE, która zmienia swe nastawienie. Jeszcze niedawno w UE panował pogląd, że energetyka konwencjonalna i przemysł nadają się do zaorania. Teraz to się zmienia i widać, że nie można opierać rozwoju wyłącznie o usługi i handel. Okazuje się, że przemysł jest potrzebny, ale przemysłowi trzeba stawiać wymogi innowacyjności i ochrony środowiska - przekonywał Bronisław Komorowski.

Uczestnicy konferencji byli w większości zgodni, że nie ma co liczyć radykalną zmianę polityki energetycznej UE i odejście od celów redukcji emisji CO2, rozwoju OZE i zwiększania efektywności energetycznej. Realizacja tych założeń będzie jednak prowadzona przy większym uwzględnieniu tego, co robią pozostałe części świata.

- Dotychczasowy kierunek polityki energetyczno-klimatycznej UE będzie utrzymamy. Wcześniej czy później, za 5 czy 10 lat, niekoniecznie w Paryżu w 2015 r., globalne porozumienie w zakresie redukcji emisji CO2 zostanie zawarte, musimy się do tego przygotować - przekonywał Maciej Bukowski, prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych.

Energetyka niskoemisyjna nie oznacza jednak energetyki niskowęglowej.

- Chcemy żyć w czystym środowisku, ale niekoniecznie rezygnując z węgla - zaznaczył Jerzy Buzek, były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Rady Programowej Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Jerzy Buzek przekonuje, że nie możemy jednak skupiać się tylko na podnoszeniu efektywności technologii węglowych.

- Elementem naszej wizji energetycznej jak najszybciej powinna się też stawać mikrogeneracja. Do tego musimy przebudować polskie sieci energetyczne. Być może wejdziemy też w energetykę jądrową, jeśli okaże się, że nie mamy tyle gazu z łupków, ile się go spodziewaliśmy, choć cały czas bardzo na ten surowiec liczymy - wskazywał Jerzy Buzek.

W ocenie Marka Woszczyka, prezesa Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) wskaźniki emisyjności można w istotnym stopniu poprawić.

- Wymieniając wszystkie urządzenia w energetyce węglowej na nowe, możemy obniżyć emisyjność o 25 proc. Bardzo ważne jest jednak pytanie o koszty takiego dostosowania - zwrócił uwagę Marek Woszczyk.

Jarosław Zagórowski, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej, wskazywał na rosnącą siłę polskiego lobbingu w Brukseli, która pozwala modyfikować dotychczasową strategię gospodarczą Wspólnoty.

- Dawniej, jako Polska, nie potrafiliśmy odpowiednio poruszać się po Brukseli. To ekolodzy rozmawiali z politykami i kreowali politykę gospodarczą. To się zmieniło, w dużej mierze dzięki Polsce - powiedział Jarosław Zagórowski.

Pozytywne strony polityki klimatycznej Unii Europejskiej starał się uwypuklić Lesław Kuzaj, prezes Alstomu w Polsce.

- Przy wszystkich zastrzeżeniach, polityka Unii Europejskiej była niesłychanie silnym bodźcem dla badań naukowych. Dzięki niej możemy dzisiaj mówić choćby o podnoszeniu sprawności bloków węglowych z 30 proc. do prawie 46 proc. - zauważył Lesław Kuzaj.

- W laboratoriach pracuje się też intensywnie nad kolejnymi technologiami, które mogą odegrać dużą rolę w przyszłości. Mam tu na myśli m.in. masowe magazynowanie energii pochodzącej z OZE. Jestem przekonany, że gdy odpowiednia ku temu technologia w końcu powstanie, to ktoś dostanie za nią Nagrodę Nobla - dodał Lesław Kuzaj.

Na kwestie dotyczące postępu technologicznego w energetyce uwagę zwrócił również Grzegorz Należyty, dyrektor generalny sektora energy Siemens w Polsce. Wykorzystanie nowych rozwiązań może mieć niebagatelny wpływ na polski sektor energetyczny, którego moce wytwórcze mają średni wiek ok. 33 lat.

- Dzięki rozwojowi techniki udało się w ciągu 30 lat - od 1977 do 2007 r. - osiągnąć wzrost poziomu redukcji emisji CO2 w elektrowniach węglowych nawet do 35 proc. w stosunku do wyników z końca lat 70. ubiegłego wieku – mówił Grzegorz Należyty.

Jego zdaniem podobny wyścig technologiczny w zakresie obniżenia emisyjności i wzrostu sprawności trwa w przypadku spalania innych paliw. Polityka klimatyczna oraz konkurencja na rynku to także bodziec do poszukiwania rozwiązań, które obniżą koszty związane z kosztem produkcji energii z OZE.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!