Polska nie ma przyjaciół w energetyce. Kraje Unii różnią się bardzo pod względem kwestii energetycznych. Musimy sami zadbać o swoja przyszłość – uważa mecenas Eryk Kłossowski, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.
- Nasz kraj różni się dość znacznie od innych państw UE pod względem zainstalowanych mocy. Wiadomo, że trudno będzie nam znaleźć nić porozumienia z Francją, która od lat stawia na energetykę atomową. Także Wielka Brytania ma zdecydowanie inne priorytety niż my uważa – Kłossowski
Teoretycznie państwem, które mogłoby mieć zbliżone cele energetyczne do naszych są Niemcy. Jednak, jak uważa Kłossowski, Niemcy będą chcieli sprzedać nowe technologie z zakresu OZE, co oznacza że także nie będą wspierać naszych dążeń.
Polska pod względem źródeł mocy jest krajem w UE o najbardziej dominującej pozycji węgla, zarówno brunatnego jak i kamiennego. Na koniec 2011 roku niespełna 54 proc. mocy zainstalowanej opierała się na węglu kamiennym, a nieco ponad 25,5 proc. na węglu brunatnym.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska energetyka nie ma przyjaciół w Unii