Powstających polskich grup elektroenergetycznych nie można w pełni porównywać z CEZ. Podobieństwo jest takie, że polskie grupy mogą liczyć na wzrost swojej wartości - ocenia Katarzyna Rozenfeld, dyrektor, lider zespołu ds. sektora energetycznego PricewaterhouseCoopers.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polskie grupy to nie CEZ