Kiedy kraje członkowskie Unii Europejskiej próbują dojść do zgody nad propozycjami wzmocnienia infrastruktury energetycznej, co ma kosztować około 5 miliardów euro, szefowie największych spółek energetycznych w Europie zaapelowali do przywódców UE o podjęcie szybkich działań w celu wsparcia produkcji energii elektrycznej z jak najmniejszym udziałem węgla kamiennego – pisze "Gazeta Prawna" za "Financial Times".
Prawie 60 szefów z wiodących firm energetycznych z całej Europy spotkało się wczoraj w Brukseli, aby wezwać do zdecydowanych posunięć na rzecz energii elektrycznej z minimalnym wkładem węgla.
Grupa składająca się między innymi z szefów niemieckich koncernów E.On i RWE, francuskiego EDF, włoskich firm Enel i Endesa oraz hiszpańskiej Inberdoli przygotowała po raz pierwszy w historii wspólną deklaracje, w której zobowiązano się do produkowania energii elektrycznej bez węgla do 2050 roku.
Jak czytamy w "Gazecie Prawnej" szefowie koncernów domagają się szybkiego przyznania subsydiów na technologie wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, stworzenia zachęt do budowy nowych połączeń sieci przesyłowych, opowiedzenia się za energią jądrową oraz lepszej koordynacji bardzo zróżnicowanych w poszczególnych krajach systemów wsparcia dla energii odnawialnej.