Nie ma żadnych problemów z lokalizacja elektrowni jądrowej. Badamy różne miejsca, więc nawet jeśli okazałoby się, że Żarnowiec niesie jakieś problemy, to mamy alternatywę - mówi prezes PGE Tomasz Zadroga.
Jako przykład podawana jest sytuacja z Żarnowcem. Okazało się, że grunt, na którym miałaby powstać elektrownia jądrowa, należący do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (PSSE), został sprzedany spółce Energa Invest, wchodzącej w skład grupy kapitałowej Energa.
- Nikt nas nie zobligował do wybudowania zakładu właśnie tam. Rozpatrywane są nadal wszystkie możliwe lokalizacje - mówi nam prezes Zadroga.
Nowi właściciele działki w Żarnowcu poinformowali jednak, że zgodzą się na jej odstąpienie PGE.
Polska Grupa Energetyczna ma do końca 2010 r. podjąć ostateczną decyzję ws. wyboru lokalizacji obiektu.