Chodzi o to, żeby pozwolenia na przyłącza OZE dostawali faktycznie ci, którzy takie źródła chcą budować - mówi Tomasz Zadroga, prezes Polskiej Grupy Energetycznej.
Do patologii gdzie firmy rezerwowały możliwości przyłączenia się do sieci a później próbowały takie pozwolenia odsprzedać faktycznie zainwestowany doszło na szeroką skalę u naszych południowych sąsiadów. Okazało się, że możliwości przyłączenia nie mieli potentaci tacy jak np. CEZ.
Zdenerwowani takim obrotem sprawy czescy urzędnicy zmienili prawo. Pozwolenie otrzymują tylko ci którzy zobowiążą się do wybudowania OZE w określonym czasie.
Na razie do takiej jak w Czechach spekulacji w naszym kraju jeszcze nie doszło, ale zdaniem specjalistów potrzebne są zmiany w prawie. W innym przypadku może się powtórzyć scenariusz taki jak nad Wełtawą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes PGE: sprawę przyłączy OZE powinno regulować prawo