- Poszukujemy rozwiązań dobrych zarówno dla osób fizycznych jak i prawnych, ale głównie dla gmin, bo nie ukrywamy, że naszą ambicją jest prowadzenie prac na rzecz samowystarczalności energetycznej gmin - mówi dr inż. Wojciech Trzasko, przewodniczący Rady Północno-Wschodniego Klastra Ekoenergetycznego, Prodziekan ds. Rozwoju i Współpracy, Wydział Elektryczny, Politechnika Białostocka.
- Nasz klaster jest faktycznie młodą instytucją, bo zaczął się zawiązywać w 2011 roku, a pierwsze działania rozpoczęliśmy w 2013 roku. Naszą misją jest wspieranie zrównoważonego rozwoju szeroko rozumianego sektora energetyki, rozwój technologii związanych z odnawialnymi źródłami energii i efektywnością energetyczną jako regionalnej szansy województw Polski Północno-Wschodniej.
Dotychczas w ramach klastra powstały trzy grupy zadaniowe mające opracować produkty, które klaster będzie oferował na zewnątrz. Te grupy zajmują się sprawami dotyczącymi samowystarczalności energetycznej gmin, szkolenia w zakresie OZE i wyznaczania kierunków rozwoju energetyki odnawialnej. W tym ostatnim przypadku mamy nie tylko lokalne ambicje. Chcielibyśmy także zyskać wpływ na władze centralne, a po to, żeby przygotowywane regulacje umożliwiały rozwój OZE, a nie były przeszkodą.
Podłożem wskazanych przez pana kierunków działania jest sytuacja energetyczna regionu?
- Generalnie tak jest. Szczycimy się tym, że mamy zielone płuca Polski i nie ma tu możliwości rozwijania energetyki opartej na węglu , czy gazie. Z drugiej strony na Podlasiu dość silnie rozwija się rolnictwo i rolnicy muszą mieć pewność zaopatrzenia w energię elektryczną. Odpowiedzią na to wyzwanie jest w naszej sytuacji rozwój OZE i energetyki prosumenckiej. Poszukujemy rozwiązań dobrych zarówno dla osób fizycznych jak i prawnych, ale głównie dla gmin, bo nie ukrywamy, że naszą ambicją jest prowadzenie prac na rzecz samowystarczalności energetycznej gmin. Prawo stanowi, że gmina musi prowadzić politykę zaopatrzenia w energię , a zatem powinna znać swoje potrzeby i możliwości oraz w zasadzie próbować też produkować energię w miejscu konsumpcji.
Co w tym przypadku, czyli w efekcie działania grupy zadaniowej zajmującej się problematyką samowystarczalności energetycznej gmin, ma być produktem klastra?
- Chcemy opracować produkt systemowy, który może być wprowadzany w każdej gminie, pokazujący jak samorząd z formalno -prawnego punktu widzenia może w praktyce zrealizować cel samowystarczalności energetycznej gminy. Tego typu inicjatywy już się rodzą, ale doświadczenie pokazuje, że ewidentnie gminom potrzebne jest doradztwo. Gminy dysponują pewnymi danymi na temat swoich zasobów energetycznych i potrzeb energetycznych, a to punkt wyjścia do projektów budowy instalacji OZE, ale zwykle są to dane za mało precyzyjne na potrzeby inwestycji. W praktyce każdą inicjatywę związaną z samowystarczalnością energetyczną gminy trzeba zaczynać od porządnego audytu energetycznego.
Jak jest odzew gmin na hasło "gmina samowystarczalna energetycznie"?
- Na razie mamy w klastrze, jako członków, dwie gminy - Sokoły i Łapy. Ich burmistrzowie widzą w OZE szanse rozwoju gmin. To dla nas cenne, bo trzeba od czegoś zacząć i dać przykład. We współpracy ze wskazanymi gminami chcemy opracować program powstawania spółdzielni energetycznych. Problemów pewnie nie zabraknie, bo chociażby jest pytanie, kto powinien być inwestorem - gmina, czy może jej mieszkańcy. Poza tym, aby rozwój energetyki rozproszonej był możliwy to plany gminne trzeba będzie zapewne zgrać z programem inwestycji lokalnego dystrybutora energii elektrycznej, czyli PGE Dystrybucja. Inwestorzy nie mogą się znaleźć w takiej sytuacji, że na przykład nie będzie możliwy odbiór nadwyżek energii przez sieci.
Kiedy możecie być gotowi z materiałami dla gmin?
- Nie w pełni od nas to zależy. Wstrzymuje nas ciągły brak ustawy o OZE. Nadal nad tą ustawą mającą być konstytucją dla OZE trwają prace. Nikt nie wie jeszcze jaki będzie ostateczny kształt tej ustawy. Niemniej stwierdziliśmy , że nie można dłużej czekać, bo gminy potrzebują narzędzi , które pozwolą im w sposób przemyślany realizować politykę energetyczną. Nie oglądając się na ustawę o OZE chcemy zbadać w wybranych gminach możliwości budowy OZE z uwzględnieniem ich potrzeb oraz zasobów energetycznych. Gminy Sokoły i Łapy są otwarte na to, żeby być takimi doświadczalnymi gminami.
Jak widzicie sprawę finansowania inwestycji w OZE?
- Wiadomo, że jeśli energetyka odnawialna nie będzie dofinansowana to jest na dzisiaj nieopłacalna. W zakresie kosztów inwestycji możemy pozyskać finansowanie m.in. z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020 , gdzie jest zapisane wspieranie OZE, ale zawsze będzie potrzebny wkład własny gminy.
Na czym ma polegać oferta klastra w zakresie praktycznych szkoleń dotyczących OZE?
- Politechnika Białostocka, która jest w klastrze i która od kilku lat mocno specjalizuje się w OZE i efektywności energetycznej kończy inwestycję infrastrukturalną pod nazwą Inno-Eko -Tech. Ma ona zostać oddana do użytku w tym roku, a efektem końcowym będą nowoczesne laboratoria badawcze odnawialnych źródeł energii, budownictwa energooszczędnego i ochrony środowiska. Ich uruchomienie umożliwi nam prowadzenie szkoleń technicznych związanych z OZE i edukacyjne wsparcie gmin. Wspólnie ze szkołami ponadgimnazjalnymi z naszego klastra chcemy się wpisać w zasadę kształcenia ustawicznego i oferować kursy skierowane do pracowników samorządów. Naszym założeniem jest, żeby w każdej gminie województwa była osoba wyspecjalizowana w OZE i mogąca służyć pomocą inwestorom.
Trzecia grupa zadaniowa klastra , czyli do wyznaczania kierunków rozwoju OZE, co ma zrobić w praktyce?
- Na pewno w naszym zasięgu jest współpraca i wsparcie przez klaster urzędu marszałkowskiego, który potrzebuje ekspertów w zakresie OZE, a my ich mamy. W klastrze są zarówno doświadczeni przedsiębiorcy jak i instytucje wsparcia biznesu. Poza tym jak w innych województwach tak i u nas ścierają się koncepcje jak ma przebiegać rozwój OZE.
Chcemy wypracować możliwie najlepsze kierunki rozwoju energetyki odnawialnej. Nie jest to bez znaczenia także dlatego, że niedługo z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020 zaczną się konkursy związane z inwestycjami w OZE. Dostępne środki trzeba po prostu jak najlepiej zagospodarować. Musimy wskazać jakie źródła OZE powinny być wspierane przede wszystkim. Wykonanie tego zadania powinno nam ułatwić planowane jeszcze w br. uruchomienie przez Politechnikę Białostocką wszystkich podstawowych źródeł energii odnawialnej. Będziemy mieli elektrownię PV, mikroźródła wiatrowe i biogazownię, którą uruchamiamy we współpracy z jednym z producentów rolnych.
Będziemy prowadzić badania funkcjonowania wymienionych instalacji, a uzyskaną wiedzą praktyczną, w tym dotyczącą opłacalności inwestycji, będziemy się dzielić publicznie. Jako klaster zainteresowani jesteśmy wspieraniem gmin, ale też indywidualnych rolników i przedsiębiorców , a u nas w przewadze są małe firmy, którym potrzebne są takie mikroźródła, jakie będziemy badać.
Rozmawiał: Ireneusz Chojnacki
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PWKEE: własna energia w gminach to przyszłość