Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Handel Emisjami: Alokacje w toku, cena aktywów wzrasta
W ostatnich dniach, cena Dec10 EUA sukcesywnie wzrastała. W zeszły czwartek kontrakt wyjściowy wykazał najniższy w tygodniu poziom - 12,68 EUR, pod koniec obrotu handlowego. W zeszłą środę jednak w ciągu dnia ceny zaczęły znacząco wzrastać do poziomu przekraczającego późnym popołudniem 13,10 EUR. W czwartek, cena wyjściowa kontraktu odniesienia plasowała się na poziomie nieco ponad 13 EUR, lecz ten poziom nie został utrzymany. Pod koniec dnia cena jednostek EUA spadła do 12,90 EUR, lekko poniżej poziomu z zamknięcia poprzedniego dnia.
W piątek, było niewiele zmienności w handlu uprawnieniami.
Pomiędzy najniższym w tym dniu poziomem - 12,92 EUR a szczytem dnia - 13,09, różnica cen wynosiła mniej niż 0,20 EUR.
W poniedziałek, wrócił pozytywny sentyment wśród uczestników rynku. Późnym popołudniem cena Dec10 EUA wzrosła do kolejnego w tym tygodniu szczytu, 13,35 EUR.
Wczoraj, handel mocno oscylował wokół poziomu 13,30 EUR. Dzisiaj, notowania uprawnień EUA otworzyły się na poziomie wczorajszego zamknięcia, czyli 13,30 EUR, podczas pisania tego artykułu były notowane na poziomie 13,51 EUR.
Niedawny wzrost cen uprawnień od emisji wynika nie tylko z dość uporczywego spadku temperatury, lecz także z ciągłego braku sprzedaży nadwyżek EUA przez przemysłowców. Gdy osiągnięty został poziom 13 EUR, kupcy spekulujący na spadku cen zmienili taktykę i pokryli swoje krótkie pozycje.
Jak do tej pory 20 z 27 państw członkowskich EU wydało EUA operatorom instalacji będących podmiotem EU ETS.
Stanowi to 75% całkowitej ilości EUA do alokacji. Polska oraz Bułgaria (prowadzące sprawy sądowe przeciwko Komisji Europejskiej w związku ze swymi narodowymi planami alokacji) jak również Włochy muszą jeszcze odpowiednio rozdystrybuować swoje EUA.
Różnica cen (spread) pomiędzy EUA i bazującymi na projektach kredytami podczas kursów z ostatniego tygodnia nieznacznie się zmniejszyła. Dec10 CER są obecnie notowane w cenie niższej o 1,50 EUR w stosunku do Dec10 EUA.
Niedawno została wznowiona debata na temat możliwości przedłużenia eksploatacji Niemieckich elektrowni nuklearnych. Sprawa ta zaczyna być coraz bardziej pilna dla niemieckich operatorów elektrowni nuklearnych, ponieważ zatwierdzony okres eksploatacji elektrowni zbliża się ku końcowi. Co więcej, dwie elektrownie nuklearne będą odłączone z końcem roku. Jürgen Großmann szef jednego z największych dostawców energii elektrycznej - firmy RWEpowiedział w zeszły weekend podczas konferencji prasowej, iż szukali możliwości zapobieżenia wczesnemu ich odłączeniu. Rząd Niemiec jak dotąd nie zajął jasnego stanowiska. Potwierdziło się tym samym, że przyszłość generacji energii nuklearnej będzie zależała od przyjętej w przyszłości generalnej polityki energetycznej. Polityka ta będzie przedstawiona jesienią.
Niemiecka Federacja Przemysłu (BDI) opublikowała badanie dotyczące ekonomicznych efektów przedłużenia działania elektrowni nuklearnych. W zależności od tego czy będą działać 40 czy 60 lat, cena energii powinna spaść odpowiednio o 15% lub 22% do 2020 roku. Cena uprawnień do emisji powinna spaść podobnie odpowiednio o 11% lub 22%. Dlatego, przedłużenie użytkowania elektrowni nuklearnych powinno zmniejszyć koszty sprostania zobowiązaniom obligatoryjnym tym samym zwiększając konkurencyjność niemieckiej gospodarki.
Niemiecki minister środowiska Norbert Röttgen zajmuje jak dotąd ostrożne stanowisko, podkreślając iż energetyka nuklearna stanowi tylko tymczasowe rozwiązanie, dopóki większość energii w Niemczech nie będzie pozyskiwana z źródeł odnawialnych. Z innej strony Kanclerz Niemiec Merkel powiedziała podczas niedzielnego wywiadu że czas działania będzie wydłużony poza rok 2020. Podobnie jak Röttgen nie wspomniała żadnych konkretnych liczb. Oboje polityków podkreśliło istotność umocnienia roli Niemiec jako lidera w promocji rozwiązań z zakresu energii odnawialnej.
JISC powołuje nowego przewodniczącego
Komitet Nadzorujący projekty wspólnych wdrożeń (JISC) w zeszłym tygodniu powołał nowego przewodniczącego. Benoît Leguet z Francji oraz Muhammed Quamrul Chowdhury z Bangladeszu wspólnie będą przewodniczyli komitetowi przez okres jednego roku. Fatou Gaye, z kolei będzie nadal piastowała swój urząd w Komisji ds. Akredytacji Projektów Wspólnych Wdrożeń (JI Accreditation Panel) jeszcze przez kolejny rok. Agnieszka Gałan jednomyślnie została wybrana jako jej zastępczyni. Komisja JI-AP jest między innymi odpowiedzialna za zatwierdzanie niezależnych weryfikatorów. Podczas swojego dwudziestego spotkania Komisja JI-AP zatwierdziła Det Norske Veritas (DNV) jako czwartą Akredytowaną Niezależną Jednostkę. W wyniku dogłębnej analizy komisja doszła do wniosku że DNV spełnia wszystkie wymagane kryteria. Pozostałymi akredytowanymi jednostkami są TÜV Süd, SGS, oraz Bureau Veritas.
W ostatnim miesięcznym raporcie, centrum UNEP-Risoe ogłosiło iż w kolejce do zatwierdzenia jest obecnie 306 projektów. Dwie trzecie z nich dotyczą Ścieżki 2 np.: generowanie jednostek ERU jest monitorowane przez JISC.
Kraje które są gospodarzami zarejestrowanych projektów to kraje Europy Wschodniej, ale niektóre też pochodzą z Niemiec, Francji oraz Nowej Zelandii. Rosja posiada największy potencjał JI ponieważ jest gospodarzem aż 110 planowanych projektów o sile szacowanej redukcji emisji gazów cieplarnianych sięgającej prawie 230 milionów ton. Na razie jeszcze nie zarejestrowano żadnego z Rosyjskich projektów, obserwatorzy jednak twierdzą, że pierwsze jednostki redukcji emisji (ERU) zostaną wydane jeszcze tej jesieni.
Następne spotkanie JISC ma odbyć się w Bonn, 13 oraz 14 kwietnia.
Negocjacje klimatyczne mają kontynuować się w Bonn
W zeszłym tygodniu sekretariat UNFCCC ogłosił że następna runda międzynarodowych negocjacji w sprawie ochrony klimatu ma odbyć się w Bonn w kwietniu. Cztery miesiące po zakończeniu szczytu klimatycznego ONZ w Kopenhadze, Grupa Ad Hoc ds. Dalszych zobowiązań stron Załącznika I w ramach Protokołu z Kioto (AWG-KP) oraz Grupa Ad Hoc ds.
Długoterminowej Współpracy w ramach konwencji (AWGLCA) będzie kontynuowała współpracę w celu ustalenia nowej umowy - następcy protokołu z Kioto.
Negocjacje będą bazować na wytycznych przedłożonych przez 40 krajów rozwiniętych emitujących 90%, spośród wszystkich rozwiniętych krajów, gazów cieplarnianych; oraz na celach redukcji przedłożonych przez 39 krajów rozwijających się. Ponieważ jeszcze prawie połowa krajów musi przedłożyć swoje cele, plany przedłożone do tej pory pokrywają 80 % światowej emisji.
Kolejny światowy szczyt klimatyczny - COP 16- odbędzie się w Meksyku między 29 listopada a 10 grudnia 2010 roku.
4
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Raport rynku CO2. Tydzień 9/2010