Narodowy Program Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej nie jest programem ekologicznym lecz gospodarczym, a transformacja polskiej gospodarki na niskoemisyjną jest szansą a nie zagrożeniem - przekonuje z-ca dyrektora departamentu innowacji w resorcie rozwoju Zbigniew Kamieński.
Jednym z takich działań ma być rozwój prosumeryzmu. Jak wynika z wyliczeń WISE w 2012 r, cena MWh prądu "w gniazdku" wynosiła ok. 160 euro. Koszt wytworzenia energii to ok. 50 euro - reszta cen to cena przesyłu plus podatki. Dla potencjalnego prosumenta (czyli jednoczesnego wytwórcy i konsumenta energii) ceną referencyjną jest właśnie cena z gniazdka, a jest ona ponad dwukrotnie wyższa niż koszt wytworzenia energii w elektrowni.
Stąd - jak twierdza autorzy projektu - konieczne jest utrzymanie gwarancji ceny na energię wytworzoną w mikroinstalacjach przez 15 lat oraz wsparcie dla spółdzielni energetycznych. "Skoro energia prosumencka sprawdza się w obrębie jednego budynku, to aby była ona bardziej efektywna ludzie powinni móc się zrzeszać - proponujemy więc stworzenie spółdzielni energetycznych" - mówił Kamieński.
Kolejny obszar działań, dzięki którym można osiągnąć ograniczenia emisji to efektywność energetyczna w budynkach. Jak wynika z badań, budynki odpowiadają w Polsce za ok. 12 proc. emisji gazów cieplarnianych. Roczna konsumpcja energii w polskich budynkach na metr kwadratowy to 173 kWh, gdy tymczasem średnia unijna wynosi 128 kWh.
Jak podkreślali uczestnicy odbywającego sie w ramach konferencji panelu poświęconego efektywności energetycznej, mimo szeroko zakrojonej termomodernizacji jest ona czasami prowadzona "na pół gwizdka" i zdarzają się takie sytuacje - jak po termomodernizacji pewnego osiedla w Warszawie, gdzie mało tego, że nie dało się osiągnąć zakładanego celu oszczędności energii na poziomie 30 - 40 proc., po pracach modernizacyjnych jej zużycie wzrosło.
Dlatego w projekcie programu pojawił się postulat zaostrzenia standardów termomodernizacji wspieranej z publicznych pieniędzy, poprawienie funkcjonowania audytów energetycznych i zaostrzenia standardów dla nowobudowanych budynków. Na działaniach tych mogą zarobić polskie firmy, szczególnie że wiele z nich produkuje wysokiej jakości materiały izolacyjne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Redukcja emisji może być szansą dla polskiej gospodarki