W ostatnich latach nie było woli politycznej do zmierzenia się z bardzo trudnym w społecznym odbiorze, ale koniecznym programem naprawy górnictwa. Przez cały czas zaklinano rzeczywistość - mówili uczestnicy panelu "Węgiel a energetyka", jaki odbył się podczas XII Kongresu Nowego Przemysłu.
- Negatywnie oceniam większość działań dotyczących górnictwa podejmowanych w ciągu ostatnich 2 lat. Nie można mieć pretensji do zarządów spółek węglowych, bowiem autorami tych decyzji, czy też ich braku, byli politycy. Nie było woli politycznej do zmierzenia się z bardzo trudnym w społecznym odbiorze, ale koniecznym programem naprawy górnictwa. Przez cały czas zaklinano rzeczywistość , mieszano herbatę bez cukru oczekując, że ona będzie słodsza, ponadto przejadano publiczne środki. Pieniądze pochodzące ze sprzedaży części majątku służyły utrzymaniu płynności finansowej spółek węglowych. Dlatego też oceniam stan górnictwa bardzo krytycznie. Będzie bardzo trudno z niego wyjść - analizował Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w latach 1997-2001, obecnie doradca PwC.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reforma górnictwa: za mało, za późno, za wolno