XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Regionalne porty obsługują już ponad 63 proc. przewozów lotniczych w Polsce

Regionalne porty obsługują już ponad 63 proc. przewozów lotniczych w Polsce
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Regionalne porty lotnicze w Polsce są jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się branż w Polsce, przyczyniając się do rozwoju regionów, jak również generując powstawanie nowych miejsc pracy. Już obecnie porty regionalne obsługują ponad 63% rynku przewozów lotniczych w Polsce - mówi Artur Tomasik, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego S.A. zarządzającego Międzynarodowym Portem Lotniczym Katowice w Pyrzowicach, prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych w rozmowie z Anną Jakubczyk z PRTL.pl

Lotnisko osiągnęło w ubiegłym roku wspaniałe wyniki. Jakie były tego główne powody?

- W ubiegłym roku, w ruchu ogółem, po raz pierwszy w historii obsłużyliśmy ponad 3 miliony pasażerów, w tym ponad 1 mln to osoby podróżujące czarterami. Ten niewątpliwy sukces, to efekt przyjętej kilka lat temu strategii rozwoju lotniska, dzięki jej konsekwentnej realizacji jesteśmy liderem w zakresie obsługi ruchu czarterowego i cargo wśród polskich portów regionalnych. Mocne usytuowania linii czarterowych, stworzenia warunków do bazowania w Katowice Airport samolotów kilku przewoźników to nasz kolejny sukces. Opłacił się także nasz wysiłek inwestycyjny.

W ciągu 8 lat, kosztem 500 mln zł, w tym 164 mln pozyskanych z Funduszu Spójności Unii Europejskiej, zgodnie z harmonogramem, zrealizowaliśmy liczne projekty inwestycyjne, powstała m.in. nowa droga startowa, terminal pasażerski C, dwukrotnie powiększyliśmy liczbę stanowisk postojowych dla statków powietrznych, zmodernizowaliśmy drogi kołowania, wybudowaliśmy bazę techniczną do obsługi samolotów. Można powiedzieć, że Katowice Airport zostało wybudowane na nowo.

Aktualnie dysponujemy jedną z najnowocześniejszych i kompleksowych infrastruktur do obsługi ruchu lotniczego, co czyni nas jednym z najbardziej konkurencyjnych lotnisk w tej części Europy. W maju br. oddamy do użytku nowy terminal cargo, na początku czerwca zmodernizowany terminal pasażerski A, trwa przebudowa starej drogi startowej na drogę kołowania oraz dostosowanie pola manewrowego do II kategorii operacji lotniczych. W tym roku Polska Agencja Żeglugi Powietrznej rozpocznie budowę nowej wieży kontroli ruchu lotniczego, a spółka Chopin Airport Development, na podstawie umowy franczyzowej z Marriott International, rozpocznie budowę hotelu pod marką Moxy.

Wśród dużych lotnisk polskich, z punktu widzenia ruchu charterowego, tylko Katowice odnotowały wzrost ruchu. Co o tym zadecydowało?

- Uważam, że decydujący wpływ na naszą silną pozycję w segmencie obsługi ruchu czarterowego ma konsekwencja w działaniu, solidna współpraca z naszymi partnerami touroperatorami i biurami podróży oraz wykorzystanie wszystkich możliwych atutów. Bardzo sprzyja nam lokalizacja, w obszarze oddziaływania pyrzowickiego lotniska żyje około 13 mln ludzi.

Ponadto port jest czynny 24 godziny na dobę, to rzadkość, nie tylko w Polsce. Nie bez znaczenia jest także dobre skomunikowanie drogowe, które niebawem jeszcze bardziej się poprawi, gdy zakończona zostanie budowa autostrady A1 na północ. Monitorujemy wzrost naszego potencjału i obszaru oddziaływania w związku z rozwojem sieci autostrad i dróg ekspresowych wokół naszego portu.

Z niedawno przeprowadzonych badań wynika, że po zakończeniu budowy autostrady A1 na północ, w naszym obszarze oddziaływania znajdzie się prawie 15 milionów ludzi. Istotnym czynnikiem powodzenia naszego projektu jest także strategiczne postawienia na rozbudowę infrastruktury do obsługi technicznej statków powietrznych. Dzięki dostępności infrastruktury i wykwalifikowanych kadr staliśmy się dużą bazą dla kilku linii czarterowych, co też jest istotnym czynnikiem wpływającym na decyzje o uruchamianiu nowych kierunków wakacyjnych właśnie z Katowice Airport

Jakie są Wasze oczekiwanie, jeżeli chodzi o rok bieżący? Czy nadal wzrost będzie dotyczył, przede wszystkim, ruchu linii rozkładowych?

- W 2016 roku w ruchu całkowitym powinniśmy obsłużyć około 3,3 mln podróżnych w tym około 1,2 mln w segmencie czarterów. Według naszej oceny wzrost zanotujemy zarówno w ruchu regularnym, jak i segmencie czarterów. Wpływ na to będzie miał z jednej strony rozwój pyrzowickie bazy linii lotniczej Wizz Air. Przewoźnik reaktywował połączenie do Liverpoolu oraz zapowiedział otwarcie nowych tras na Sardynię oraz do Dubaju.

Z drugiej strony prognozujemy także wzrosty w segmencie ruchu wakacyjnego. W ruchu czarterowym pyrzowickie lotnisko zaoferuje 60 połączeń do 17 państw, na czterech kontynentach w Europie, Afryce, Azji i Ameryce Północnej. W siatce połączeń znajdą się cztery nowości: hiszpańska Almeria i wyspa Minorka, grecka wyspa Evia oraz Punta Cana na Dominikanie. Ta ostatnia będzie pierwszym, dalekodystansowym kierunkiem czarterowym obsługiwanym z polskiego portu regionalnego.

Czy dostrzegacie zjawisko rosnącej konkurencji, przynajmniej na niektórych rynkach, pomiędzy liniami tanimi i charterowymi?

- Linie niskokosztowe już kilka lat temu zauważyły „wakacyjny” potencjał pyrzowickiego lotniska i w swojej siatce połączeń z Pyrzowic, w okresie letnim, oferują loty do europejskim kurortów. Przykładem takich tras jest Burgas, Larnaka, czy też tegoroczna nowość Alghero na Sardynii oferowane przez Wizz Aira lub Chania i Korfu znajdujące się w ofercie Ryanaira. Jednak nie nazwałbym tego konkurencją, a raczej uzupełnieniem oferty rejsów czarterowych, szczególnie, że wiele biur podróży i touroperatorów wykupuje na tych trasach bloki miejsc, podobnie jak czynią to w liniach specjalizujących się w obsłudze ruchu wakacyjnego. W mojej ocenie, zarówno Ryanair jak i Wizz Air, chcą wykorzystać potencjał naszego lotniska w zakresie kierunków typowo wakacyjnych i w kolejnych latach należy spodziewać się inauguracji kolejnych, typowo „urlopowych” kierunków z Katowice Airport, zarówno w rozkładzie letnim, jak i zimowy.

W lipcu 2016, po raz pierwszy w historii lotniska, rozpoczną się operacje charterowe interkontynentalne - na Dominikanę. Czy uważacie, że jest duża szansa, iż ten typ operacji charterowych będzie się rozwijał?

- Uważam, że rynek wakacji w odległych krajach w najbliższych latach będzie się rozwijał, szczególnie w okresie jesienno-zimowy. Największy wpływ na ten stan rzeczy będzie miała po pierwsze niestabilna sytuacja polityczna w Egipcie, który był najważniejszym zimowym kierunkiem czarterowym z Polski.

Po drugie, coraz mocniej widoczny jest trend poszukiwania przez klientów biur podróży alternatywny dla dotychczas najpopularniejszych kierunków wypoczynku. Najwięksi organizatorzy zauważają to zjawisko, poszerzają swoją ofertę dalekodystansową, co spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem i dobrymi wynikami sprzedaży. Lotnisko Chopina w Warszawie było pierwszym w Polsce, na którym pojawiły się tego typu trasy i gdzie ta oferta z sukcesem jest rozwijana. Biura idąc za ciosem, podjęły decyzję o zagospodarowaniu tego rynku w Polsce Południowej. Pyrzowice były naturalnym wyborem ze względu na duży potencjał demograficzny regionu, który obsługujemy i naszą dominująca pozycję w segmencie obsługi ruchu wakacyjnego wśród polskich portów regionalnych. Ponadto dzięki zakończeniu realizowanego w ostatnich latach programu inwestycyjnego jesteśmy znakomicie przygotowaniu do obsługi samolotów szerokokadłubowych.

Przypomnę tylko, że Katowice Airport to jedyny lotnisko regionalne w Polsce z kodem referencyjnym 4E. Wszystkie wymienione elementy złożyły się na to, że już 7 lipca 2016 roku TUI Poland otworzy bezpośrednie, dalekodystansowe połączenie czarterowe z polskiego portu regionalnego. Trasa z Katowice Airport do Punta Cany na Dominikanie realizowana będzie raz w tygodniu, do końca października, szerokokadłubowym Boeingiem 767-300 TUIFly. Z kolei w sezonie zima 2016/2017 biuro podróży Itaka oferować będzie wakacje z wylotem z Pyrzowic do: Kenii, Omanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, na Dominikanę i Wyspy Zielonego Przylądka.

Nawet krótkie spojrzenie na katowickie siatki przewozowe tanich linii i linii czarterowych pozwala stwierdzić, że są one wspaniale rozwinięte. A jakie są szanse, że nawet w nieco dłuższym horyzoncie czasowym, rozszerzy się oferta linii tradycyjnych?

- Jestem realistą w zakresie rozszerzenia oferty linii tradycyjnych z naszego lotniska. Warto pamiętać, że do Ryanaira, Wizz Aira, LOTu i Lufthansy w sumie należy 80% rynku przewozów z polskich lotnisk. Cała wielka czwórka jest obecna w Pyrzowicach. Charakterystyczne dla polskiego rynku jest to, że praktycznie na każdym z lotnisk, jeden z tych przewoźników ma dominującą pozycję w segmencie obsługi ruchu regularnego. W naszym przypadku jest to Wizz Air, linia z którą związani jesteśmy od 2004 roku. Pyrzowice są swoista kolebką dla tego przewoźnika, ponieważ właśnie tu linia rozpoczęła swoją działalność. To właśnie u nas w 2004 roku otworzyła pierwsza bazę ze swoim pierwszym Airbusem A320 i stąd uruchomiła pierwszą w swojej historii trasę, do Londynu-Luton. Nasze lotnisko rosło razem z Wizz Airem i jestem przekonany, że proces ten będzie trwał nadal. Na przestrzeni ostatnich 12 lat Wizz Air stał się jednym z największych przewoźników niskokosztowych w Europie, a my średniej wielkości europejskim portem, obsługującym rocznie ponad 3 mln podróżnych. Jesteśmy zadowoleni z tej wieloletniej współpracy. Daje ona korzyści biznesowe i zysk obydwu stronom, a pasażerom bogatą siatkę połączeń w atrakcyjnych cenach.

Jakie znaczenie dla portu mają przewozy cargo i jakie są tu oczekiwania dotyczące wyników w roku 2016?

- Katowice Airport to miejsce w którym swoją działalność skupiają i rozwijają najważniejsze firmy kurierskie działające na polskim rynku DHL Express, TNT Airways, FedEx i UPS, jesteśmy także portem pierwszego wyboru w przypadku czarterów cargo realizowanych z Polski. Cargo to ważna i perspektywiczna część naszego biznesu . W zeszłym roku obsłużono w Pyrzowicach 16 119 ton frachtu, w najbliższych latach spodziewamy się dalszych wzrostów w tym segmencie ruchu. Przyczyni się do tego z pewnością rozwój infrastruktury do obsługi towarów, chodzi tu m.in. o nowy terminal cargo, który do użytku oddamy pod koniec maja br., o trzykrotnie większej przepustowości od dotychczas używanego, czy też oddana w zeszłym roku, nowa droga startowa o długości 3 200 metrów. Zresztą nasze prognozy potwierdzają plany i zamierzenia firm kurierskich związane z rozwojem przewozu frachtu drogą lotnicza z południowej Polski. Warto pamiętać, że w tej części kraju, to Pyrzowice są jedynym punktem do którego regularnie przylatują i skąd odlatują towary nadawane przez największych kurierów.

Dobiega końca przebudowa i modernizacja terminala A. Jakie ma ona znaczenie dla portu i pasażerów?

- W czerwcu 2015 roku oddaliśmy do użytku terminal C, w którym obsługujemy cały ruch przylotowy. Od tamtej pory terminal A dedykowany jest do obsługi ruchu wylotowego do krajów strefy Non-Schengen. W ramach długoterminowego planu modernizacji i przebudowy infrastruktury terminalowej Katowice Airport związanej z oddaniem do użytku terminalu przylotowego i uwolnieniem powierzchni hal przylotów na terminalach A i B w listopadzie zeszłego roku rozpoczęliśmy generalną modernizację i przebudowę terminalu A. Po jej zakończeniu o ponad 50% wzrośnie przepustowości terminalu. Nastąpi to dzięki zwiększenie liczby stanowisk kontroli bezpieczeństwa, kontroli paszportowej i bramek do boardingu pasażerów. Dzięki nowym rozwiązaniom funkcjonalnym i zwiększonej powierzchni zarówno hali ogólnodostępnej jak i hali odlotów, wzrośną możliwości w zakresie podniesienia jakości obsługi podróżnych i ich komfortu w oczekiwaniu na rejs. Przebudowa umożliwi także aktywizację przestrzeni na pierwszym piętrze terminalu A. Obiekt do użytku oddamy na początku czerwca. Dzięki temu przepustowość naszej infrastruktury terminalowej wzrośnie do 6 mln pasażerów na rok.

Jest Pan prezesem Związku Polskich Portów Regionalnych. Jakie problemy dotyczące lotnisk regionalnych uważacie za priorytetowe?

- Regionalne porty lotnicze w Polsce są jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się branż w Polsce, przyczyniając się do rozwoju regionów, jak również generując powstawanie nowych miejsc pracy. Już obecnie porty regionalne obsługują ponad 63% rynku przewozów lotniczych w Polsce.

Porty lotnicze w bardzo dużym stopniu wykorzystały dofinansowanie ze środków UE w poprzedniej perspektywie budżetowej. Niemniej, w dalszym ciągu pozostaje wiele do zrobienia. Musimy nieustannie podejmować działania w celu dostosowania portów do coraz to ostrzejszych wymogów bezpieczeństwa (m.in. czeka nas wymiana kosztownych urządzeń do kontroli bagażu i pasażerów), czy też do wzrastających wymagań technicznych dla lotnisk (np. związanych z niweletą, czyli tzw. parametrami krzywizny drogi startowej). Podlegamy także niezwykle restrykcyjnym przepisom dotyczących ochrony środowiska (w tym szczególnie w zakresie tzw. norm hałasu), znacznie bardziej rygorystycznym, niż obowiązujące w innych gałęziach transportu. Powoduje to konieczność czynienia znaczących nakładów finansowych w celu sprostania tym wymaganiom oraz wyzwaniom rynku lotniczego.

Niestety, w obecnej perspektywie budżetowej UE nie znalazły się żadne środki na rozwój portów lotniczych. Z końcem roku 2015 utraciliśmy także możliwość prowadzenia inwestycji w oparciu o tzw. specustawę lotniskową, która pozwalała na przyspieszenie i usprawnienie całego procesu. W związku z tym branża lotniskowa postuluje wprowadzenie szeregu zmian mających na celu ograniczenie stale wzrastających kosztów funkcjonowania portów lotniczych, m.in. takich jak zmianę norm środowiskowych (szczególnie norm hałasu, jak miało to miejsce np. w przypadku dróg), czy przywrócenie kontroli bezpieczeństwa dokonywanej przez organy państwowe. Ponadto staramy się, aby porty lotnicze nadal mogły korzystać ze środków publicznych na ściśle określone cele zgodne z polityką państwa. Mamy również nadzieję, że zostanie przywrócona możliwość prowadzenia inwestycji w oparciu o szczególne przepisy (specustawę), jak ma to miejsce np. w przypadku transportu kolejowego czy drogowego.

Dziękuję za rozmowę
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Regionalne porty obsługują już ponad 63 proc. przewozów lotniczych w Polsce

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!