3 stycznia wiatraki pracowały krótko z mocą ponad 5 tys. MW, niemniej była to jak dotychczas największa wartość w historii KSE. To się wydarzyło już w tzw. dolinie nocnej, ale obeszło się bez problemów. Zapotrzebowanie na moc było wtedy na tyle duże, że system mógł przyjąć pracę wiatraków - mówi Jerzy Dudzik, dyrektor Departamentu Usług Operatorskich PSE.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rekord generacji wiatrowej. Co to oznaczało dla KSE?