Remak, specjalizujący się w montażu urządzeń energetycznych, liczy na zdecydowaną poprawę wyniku netto w tym roku. Pomogą w tym nowe zlecenia o zdecydowanie wyższej rentowności.
To oznacza, że opolska firma może zarobić na czysto w bieżącym roku co najmniej 3 mln zł. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2007 r. Remak poniósł 0,8 mln zł straty przy 170 mln zł sprzedaży. Zdaniem prezesa, planowany wzrost rentowności związany jest z systematyczną poprawą portfela zleceń - czytamy w "Parkiecie".
- Praktycznie pozbyliśmy się już większości starszych umów, które nie uwzględniały mocnego wzrostu kosztów robocizny. Jednocześnie podpisujemy nowe kontrakty z wyższymi o 20-25 proc. cenami. Najważniejsze, że główni klienci z branży zaakceptowali te zmiany - dodaje szef giełdowej spółki.
Uważa, że specjalistyczne firmy montażowe powinny mieć się dobrze. - Nie narzekamy na brak umów. Uwzględniając zlecenia, których wygrania jesteśmy pewni, nasz portfel zamówień na ten rok jest wypełniony w 80 proc. Resztę mocy produkcyjnych trzymamy jako rezerwę na szybkie, wysokomarżowe prace - podkreśla Brejwo. Remak spodziewa się w tym roku spadku przychodów. Szef firmy tłumaczy to zakończeniem prac, związanych z budową sieci kanalizacji w powiecie opolskim, finansowanych ze środków unijnych. Kontrakt miał wartość około 180 mln zł - przypomina "Parkiet".
- Najważniejsza dla nas i tak pozostaje branża energetyczna. W tym segmencie stale umacniamy pozycję - twierdzi prezes. Przyznał też, że spółka jest gotowa uczestniczyć w budowie planowanych w Polsce spalarni śmieci. - Mamy doświadczenie w montażu kotłów do takich instalacji. Wiele się mówi o takich inwestycjach, ale konkretnych przetargów na razie nie ma - twierdzi szef firmy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Remak zapowiada zyski