Ministerstwo Środowiska już pracuje nad poszukiwaniem najlepszych lokalizacji na podziemne składowanie CO2 - powiedział Andrzej Przybycin, zastępca dyrektora Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych w Ministerstwie Środowiska.
Wstępnie resort wytypował osiem potencjalnych lokalizacji. Gdyby podzielić Polskę linią biegnącą od Świnoujścia do Bieszczad, to aż siedem z tych lokalizacji jest na zachód od linii. Ósma to rejon trójmiasta gdzie znajdują się złoża solanki.
Dlaczego właśnie tak?
- Chodzi o strefę Tornquista-Teisseyre'a – wyjaśnia Przybycin.
Strefa ta o szerokości około 100 km, rozdzielająca trzy duże europejskie jednostki strukturalne. W Polsce przebiega od Kołobrzegu po Przemyśl. W jej pobliżu występują mini trzęsienia ziemi, co powoduje, że lokalizacja magazynów w związku z możliwością uchodzenia CO2 do atmosfery jest niemożliwa.
Na razie jak powiedział Przybycin, na prace związane z magazynami CO2 zostało zarezerwowane 34 mln zł. Jest to stosunkowo niewielka kwota. Dla przykładu podobne pieniądze kosztowałby jeden odwiert służący do zatłaczania CO2 do uruchomionego podziemnego magazynu gazu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Resort środowiska szuka magazynów na CO2