Rezygnacja Niemiec z atomu nie zahamuje rozwoju branży; projekt PGE zgodnie z planem

Rezygnacja Niemiec z atomu nie zahamuje rozwoju branży; projekt PGE zgodnie z planem
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

14 państw UE chce rozwijać energetykę atomową, a decyzja Niemiec o zamknięciu swych elektrowni nie jest początkiem odejścia od atomu jako źródła energii - uważa pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska. Tomasz Zadroga, prezes PGE, powiedział, że harmonogram budowy elektrowni atomowej w Polsce idzie zgodnie z planem.

"Być może pojawią się pewne opóźnienia, wydłużone zostanie licencjonowanie, ale nie ma żadnych planów wycofywania się" - mówiła podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy wiceminister Trojanowska.

Zwróciła też uwagę, że na skutek decyzji kanclerz Angeli Merkel o niewłączaniu zatrzymanych po katastrofie w Fukushimie reaktorów, w niemieckim systemie energetycznym zabrakło już 9 GW mocy, co jest niepokojące, szczególnie w kontekście nadchodzącej zimy. W zamian Niemcy będą mieć droższy prąd, a jego produkcja przeniesie się po prostu do innych krajów - powiedziała Trojanowska.

Podkreśliła też, że Polska realizuje swój program energetyki jądrowej zgodnie z harmonogramem. Czytaj więcej: Program energetyki jądrowej dla następnego rządu

Z kolei prezes koncernu Tauron Dariusz Lubera powtórzył, że firma chce posiadać wśród swoich źródeł energię z elektrowni jądrowych. "W 2025 r. chcemy, żeby Tauron miał ok. 10 proc., czyli 800 MW swojej dostępnej mocy, z atomu i tyle samo z odnawialnych źródeł energii" - powiedział. Czytaj więcej: Tauron ma apetyt na 800 MW jądrowych

Lubera tłumaczył w rozmowie z PAP, że Tauron najchętniej zawiązałby konsorcjum z inwestorem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej - Polską Grupą Energetyczną.

"Jeżeli to się nie uda, będziemy szukać innego partnera" - dodał, podkreślając, że nie wyklucza żadnej opcji, m.in. sprowadzania energii z elektrowni powstającej obecnie w Obwodzie Kaliningradzkim. "Nie należy tu mieć żadnych uprzedzeń" - powiedział.

Kilka miesięcy temu przedstawiciele firmy Rosatom, która buduje tę elektrownię, deklarowali w rozmowie z PAP, że chcą eksportować pochodzącą z niej energię i są nawet gotowi brać udział w budowie odpowiednich sieci przesyłowych.

Z kolei prezes PGE Tomasz Zadroga powiedział PAP, że jest gotowy rozmawiać z Tauronem o udziale tej firmy w przedsięwzięciu. Jak wyjaśniał, kwestia sposobu zarządzania elektrownią pozostaje otwarta, skrajne przypadki - to z jednej strony - czasowe oddanie jej w zarząd wyspecjalizowanemu operatorowi, a z drugiej samodzielne zarządzanie przez PGE i udział inwestora stricte finansowego. Zadroga zaznaczył, że pomiędzy tymi skrajnościami jest "wiele innych modeli zarządzania".

W radiowym wystąpieinu prezez PGE wypowiedział się także o pracach nad projektem budowy elektrowni atomowej w Polsce.

"Kalendarz idzie zgodnie z planem. Już w tym roku wybierzemy trzy potencjalne lokalizacje elektrowni. W 2013 r. zakończymy wybór technologii i wybierzemy miejsce w którym projekt zostanie zrealizowany. 2013 r. zacznie się także fizyczna budowa, a w roku 2022 lub 2023 - jej zakończenie" - poinformował Zadroga w Radiu Pin.

Na pytanie o swoje preferencje odnośnie do wyboru lokalizacji prezes odpowiedział, że nie ma kandydata, a trzy potencjalne miejsca wytypuje komisja.

Zdaniem Zadrogi w Polsce nie ma problemu z zainteresowaniem instytucji finansowych odnośnie wsparcia projektu.

"W Niemczech rzeczywiście jest to problem, ale w Polsce go nie widzimy (...) Instytucje finansowe są ciągle zainteresowane, prowadzimy w tej sprawie szereg rozmów przy innych projektach. Zdecydowana większość dopytuje o ten projekt (...) Na dzień dzisiejszy jestem w tej kwestii dużym optymistą." - powiedział.

Prezes EdF Polska Philippe Castanet powiedział w Krynicy, że energia jądrowa ma swoje miejsce w wielu krajach. "Zwłaszcza, gdy elektrownia powstaje w bezpiecznym miejscu, a użytkuje ją sprawdzony operator" - mówił Castanet.

Dariusz Marzec, dyrektor z firmy doradczej KPMG zwrócił z kolei uwagę na to, że cena energii dla odbiorcy zależy przede wszystkim od ceny jej wytworzenia, a nie konkurencji na rynku. We Francji (80 proc. energii elektrycznej z atomu) mimo niewielkiej konkurencyjności, cena jest stosunkowo niska - podkreślił.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

SPÓŁKI

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rezygnacja Niemiec z atomu nie zahamuje rozwoju branży; projekt PGE zgodnie z planem

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!