Rozwój rynku energii: łatwo nie jest

Rozwój rynku energii: łatwo nie jest
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przedsiębiorstwa energetyczne dopominają się o zwolnienie z taryfowania sprzedaży energii odbiorcom indywidualnym. - Uwolnienia tego segmentu rynku na razie nie ma, ponieważ nie ma konkurencji a firmy energetyczne mają dominującą pozycję nad odbiorcami - odpowiada URE.

Kwestia zwolnienia sprzedawców z obowiązku zatwierdzania taryf sprzedaży energii elektrycznej odbiorcom indywidualnym była jednym z głównych wątków podczas dyskusji w panelu "Energetyka. Rynek energii elektrycznej", jaki miał miejsce podczas II Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Chyba nie ma nikogo, kto twierdziłby, że rynek energii elektrycznej w Polsce działa w prawidłowy sposób, więc z różnych stron padają propozycje zmian w funkcjonowaniu tego rynku i jego naprawy. Podczas panelu propozycje zmian na rynku energii przedstawił Marek Kulesa, dyrektor biura Towarzystwa Obrotu Energią (TOE), zrzeszającego spółki handlujące energią. Propozycje zostały zawarte w raporcie "Rynek energii elektrycznej w Polsce - stan na 31 marca 2010 r.". Cały raport TOE do pobrania (wersja pdf) .

TOE zaproponowało w raporcie podjęcie działań krótko i długoterminowych mających doprowadzić do rozwoju runku energii. Jednym z ważniejszych, wg. TOE, elementów dalszej liberalizacji rynku energii elektrycznej w Polsce jest likwidacja obowiązku przedkładania do zatwierdzania przez Prezesa URE taryf w segmencie gospodarstw domowych. Zdaniem TOE nie jest możliwy rozwój konkurencji na detalicznym rynku energii elektrycznej (w tym głównie w grupie G) w przypadku dalszego utrzymywania regulacji cen.

TOE widzi także konieczność jak najszybszej nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, obejmującej jednoznaczne rozszerzenie możliwości realizacji obowiązku publicznego handlu energią elektryczną, nie tylko przy wykorzystaniu giełd towarowych, ale także internetowych platform handlowych (poprzez dodanie przecinka w art. 49a, ust. 2 w zapisie "na internetowej platformie handlowej , na rynku regulowanym"). W kontekście realizacji "obliga giełdowego" TOE proponuje także kontynuację działań zmierzających do wykreowania animatorów rynku na parkiecie giełdowym. Raport w formacie pdf dostępny jest na portalu wnp.pl oraz na stronie internetowej toe.pl

Marek Woszczyk, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zwraca uwagę na coroczny raport grupy regulatorów europejskich ERGEG (European Regulators' Group for Electricity and Gas), przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej, dotyczący statusu regulacji na poszczególnych rynkach energii elektrycznej i gazu w Europie w roku 2009. Z raportu wynika, że na 30 krajów objętych badaniem, 19 krajów utrzymuje regulację cen w segmencie odbiorców domowych. Dla porównania, w 25 krajach posiadających rynek gazu, w 15 jest utrzymywana regulacja cen gazu.

- Te dane pokazują, że polska nie jest ewenementem i krajem wyjątkowym, gdzie istnieją problemy na rynku energii elektrycznej. Gdyby była konkurencja, to nie byłoby potrzeby kontrolowania cen energii dla gospodarstw domowych - mówi Marek Woszczyk.

W opinii prezesa Woszczyka dlatego obecnie nie można podjąć decyzji o dokończeniu procesu liberalizacji rynku energii, ponieważ wciąż istnieje istotna przewaga negocjacyjna sprzedawcy nad odbiorcą w gospodarstwie domowych. Ta przewaga jest wzmacniana dodatkowo przez wysoce niekonkurencyjną strukturę polskiego rynku energii elektrycznej, gdzie dominują cztery grupy energetyczne, a w śród nich, jedna ma istotną przewagę na rynku.

Jednym ze sposobów na zwiększenie przejrzystości runku energii i procesu kształtowania się cen energii była nowelizacja ustawy Prawo energetyczne, w której nałożono na wytwórców energii obowiązek sprzedaży części energii w publiczny sposób, w tym na giełdach towarowych.

- Niedawno na sejmowej podkomisji ds. energetyki poprosiliśmy przedstawicieli wszystkich czterech grup energetycznych o informacje jak przyjęli te zmiany prawne i jak zamierzają je zrealizować. Z dużą satysfakcją przyjąłem informację od trzech z 4 grup, za wyjątkiem PGE, które zapewniały, że spełnią wymogi zapisane w ustawie. Większość spółek nie lawiruje i nie stawia bariery przed czymś, co jest nieuchronne tylko wyprzedzająco podąża za zmianami i dostosowuje się do tego - przekonuje Andrzej Czerwiński, przewodniczący sejmowej podkomisji ds. energetyki, poseł Platformy Obywatelskiej.

Krzysztof Zamasz, wiceprezes Tauron Polska Energia, przekonuje, że Tauron nowe realia związane ze sprzedażą energii elektrycznej, w tym wprowadzenie obowiązku sprzedaży energii na giełdzie, traktuje jako szansę na zbudowanie przewagi konkurencyjnej nad innymi podmiotami energetycznymi.

- Nie traktujemy tego w kategoriach ryzyka czy niebezpieczeństwa, mamy taki porządek prawny, który w działalności grupy należy uwzględnić. Nasz model biznesowy wychodzi naprzeciw nowelizacji Prawa energetycznego i tego co się na rynku dzieje - mówi Krzysztof Zamasz.

Grzegorz Onichimowski, prezes Towarowej Giełdy Energii ocenia, że pojawiające się od czasu do czasu komentarze przedstawicieli krajowych grup energetycznych twierdzących, że obowiązek giełdowy zwiększa ich ryzyko a ryzyko zmniejsza fakt, że zakontraktują się wewnątrz grupy, są totalnym nieporozumieniem.

- Jak przełożymy pieniądze z prawej do lewej kieszeni to pieniędzy ani nie przybędzie ani nie ubędzie, więc ze zmianą stopnia ryzyka nie ma to nic wspólnego - podkreśla Grzegorz Onichimowski.

Dodaje, że zauważalna jest tendencja do porównywania form obrotu, gdzie co prawda występuje wiele firm, ale faktycznie dochodzi do obrotu bilateralnego, z giełdą towarową i rynkiem regulowanym.

- Nie ma nić bardziej błędnego. TGE nie konkuruje z POEE, to są zupełnie inne platformy. TGE tym bardziej nie konkuruje z TFS, GFI czy innymi platformami obrotu energią.

Henryk Kaliś, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej Gazu, pełnomocnik zarządu ds. zarządzania energią elektryczną i pomiarami w ZGH Bolesław przekonuje, że ceny energii dla odbiorców przemysłowych w latach 2007-2009 wzrosły ok. 60-70 proc. To był efekt konsolidacji i umocnienia przedsiębiorstw energetycznych bez zapewnienia elementów tonujących zapędy wzrostu cen energii.

Henryk Kaliś zwraca przy tym na istotną różnicę pomiędzy przedsiębiorstwami energetycznymi a przedsiębiorstwami produkcyjnymi. Jego zdaniem, firmy energetyczne wszystkie swoje koszty mogą w łatwy sposób wrzucić w cenę energii elektrycznej oraz w cenę usługi dystrybucyjnej a odbiorca niewiele może z tym zrobić. Odbiorcy przemysłowi, którzy najczęściej funkcjonują na rynkach globalnych, są w zupełnie innej sytuacji. W ich przypadku ceny zazwyczaj wyznaczają mechanizmy obiektywne, jak np. giełda towarowa i albo producent ze swoimi kosztami się zmieści - i wtedy produkuje, albo się nie zmieści - i wtedy nie produkuje.

Arkadiusz Zieleźny, dyrektor zarządzający spółką obrotu Alpiq Polska przekonuje, że hurtowy rynek energii w Polsce rozwija się bardzo dobrze, na tym rynku funkcjonuje wiele podmiotów dokonujących codziennie co najmniej kilkudziesięciu transakcji.

Zwraca przy tym uwagę, że jeśli chodzi o konkurencję na rynku sprzedaży energii odbiorcom końcowym, to im mniejszy jest wolumenem dostaw i im mniejszy jest klient, tym konkurencja jest coraz mniejsza.

Janusz Moroz, członek zarządu RWE Polska, ocenia, że wprowadzenie obowiązku sprzedaży energii na giełdzie zwiększy transparentność rynku energii.

- RWE Polska kupuje prawie całą energię na rynku i jest dla nas bardzo ważne, aby oferowane ceny były rzeczywistymi cenami rynkowymi a nie tworzonymi na podstawie bardzo drobnych wolumenów - przekonuje Janusz Moroz.

Jego zdaniem powinno nastąpić uwolnienie cen sprzedaży energii dla gospodarstw domowych. Zwraca uwagę, że mamy do czynienia z sytuacją patową: stanowisko URE jest takie, że nie ma konkurencyjności więc regulacja rynku musi być utrzymywana, a firmy energetyczne są przekonane, że nie ma konkurencyjności, ponieważ nadal obowiązuje regulacja.

Tomasz Kwiatkowski, dyrektor z działu doradztwa biznesowego PricewaterhouseCoopers zwraca uwagę na fakt, że siła dużych grup na poszczególnych rynkach Europy zachodniej jest podobna do potencjału grup w Polsce. Koncentracja sektora wytwarzania na rynku niemieckim jest większa niż w Polsce, koncentracja na rynku hiszpańskim jest bardzo zbliżona do polskiej, a rynki Francji i krajów Beneluksu są zdominowane przez jeden podmiot - EdF.

Tomasz Kwiatkowski zaznacza jednak, że pomiędzy Polską a tymi krajami istnieje istotna różnica. Polskie grupy energetyczne powstały niezbilansowane. Jeżeli popatrzymy na poziom zbilansowania pomiędzy wytwarzaniem a sprzedażą energii w RWE, EdF i Endesa to różnica pomiędzy jednam a drugim obszarem wynosi zaledwie kilka procent. Z tych grup Endesa miała największy wskaźnik niezbilansowania, na poziomie 33 proc. W Polsce jest to znacznie więcej, w przypadku niektórych grup jest to nawet 300 proc.

Wojciech Hann, szef zespołu środkowo-europejskiego energetyki i zasobów w Deloitte przypomina, że prawie cały sektor elektroenergetyczny w Polsce trzeba odbudować. Podobne wyzwanie stoi przed sektorem w całej Europie. Jego zdaniem odbudowa europejskiej energetyki będzie znacznie bardziej kosztowna niż wynosiła pomoc w ramach tzw. planu Marschalla po II wojnie światowej.

Zwraca przy tym uwagę na dyskusje o przedłużaniu pracy działających bloków energetycznych. Wojciech Hann podkreśla, że to czy czas użytkowania bloków zostanie przedłużony o 5-10 lat jest oczywiście istotne, ale w skali mikro, a nie w skali makro.

Maher Chebbo, wiceprezydent, sektor utilities i przedsiębiorstwa usługowe na Europę z SAP zwraca uwagę, że rozwojowi rynków energii w krajach Unii Europejskiej będzie towarzyszył rozwój inteligentnych sieci. Prace nad ich rozwojem są prowadzone przez firmy energetyczne oraz informatyczne, pomysł wdrażania inteligentnych sieci wspiera m.in. Komisja Europejska i wielu krajowych regulatorów, w tym URE.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rozwój rynku energii: łatwo nie jest

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!