Rynek mocy jest trochę jak świnka morska, która nie jest ani świnią, ani morską. Rynek mocy nie jest mechanizmem rynkowym i nie gwarantuje budowy nowych mocy wytwórczych. Zdaniem przedstawicieli firm energetycznych niesie jednak korzyści zarówno dla samych grup energetycznych, jak i odbiorców energii.
- Można powiedzieć, że rynek mocy to nie jest rozwiązane rynkowe, ale nie ma innego pomysłu, aby zabezpieczyć bezpieczeństwo energetyczne kraju – mówi Maciej Bando, prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
- Wiele się mówi o tym, co rynek mocy daje grupom energetycznym, ale nie wspomina się o tym, co rynek mocy daje odbiorcom końcowym. A oni korzyści mają duże – ocenia Dawid Klimczak, prezes Enea Trading.
- Wprowadzenie rynku mocy nie powinno mieć dużego znaczenia dla rozwoju rynku energii - przekonuje Piotr Zawistowski, prezes Towarowej Giełdy Energii (TGE).
- - Jestem przerażony, patrząc na kierunek zmian regulacyjnych - mówi z kolei Jerzy Kozicz, prezes CMC Zawiercie, postulując ulgi dla energochłonnych gałęzi przemysłu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynek mocy ma być korzystny dla energetyki i odbiorców energii