Rok 2013 r. był rekordowy, jeśli chodzi o wielkość obrotów na Towarowej Giełdzie Energii (TGE). Ciągle rośnie także rynek odbiorców końcowych - już blisko 36 proc. energii w Polsce kupowanej jest na wolnym rynku. Rok 2014 powinien przynieść dalszy rozwój rynku giełdowego i rynku klienta końcowego - mówili uczestnicy panelu "Energetyka - rewolucja na rynku?" jaki odbył się podczas Forum Zmieniamy Polski Przemysł.
- Miniony rok był jednym z najlepszych, jeśli chodzi o wolumen i płynność hurtowego rynku energii –przekonuje Ireneusz Łazor, prezes Towarowej Giełdy Energii (TGE).
W roku 2013 r. zanotowano rekordowy wolumen obrotów na rynkach energii elektrycznej na TGE - ponad 176,5 TWh, co stanowi wzrost o 33,76 proc. w porównaniu do roku 2012, kiedy obroty wyniosły 132 TWh.
Na Rynku Terminowym Towarowym w 2013 r. zanotowano wzrost obrotów o 36,7 proc. w porównaniu do 2012 r., na Rynku Dnia Następnego wzrost obrotów wyniósł 16,21 proc. w porównaniu do 2012 r. a na Rynku Dnia Bieżącego wielkość wzrostu wyniosła aż 173 proc.
Całkowity wolumen transakcji zawartych na TGE w 2013 r. stanowi szacunkowo 108,64 proc. wytworzonej energii w 2013 roku w Polsce i 111,75 proc. jej łącznego zużycia.
- Wolumen energii grafikowanej przez TGE na dzień następny z rynków RTT, RDN i RDB wyniósł ok. 82TWh, co oznacza, że dostawy za pośrednictwem Giełdy stanowiły w 2013 r. fizycznie ok. 65 proc. krajowego rynku hurtowego oraz ok. 52 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną – wskazuje Ireneusz Łazor.
Prezes TGE w roku 2014 spodziewa się kolejnych wzrostów obrotów energią na giełdzie na TGE.
Ireneusz Łazor zapowiedział uruchomienie Giełdowej Platformy Informacyjnej, skierowanej dla odbiorców końcowych, w tym indywidualnych, na której będą szczegółowe informacje dot. rynku energii w Polsce, w tym wielkość cen transakcyjnych.
Drugą część rynku (czy też inny rynek) tworzą końcowi odbiorcy energii. Na tym rynku też można mówić o przełomie.
- Liczba odbiorców komercyjnych, którzy zmienili sprzedawcę na koniec roku 2013, wynosiła 92,6 tys. i w porównaniu z grudniem 2012 r. wzrosła o 27,2 tys., czyli o 41,8 proc. Liczba gospodarstw domowych, kupujących energię na wolnym rynku, na koniec grudnia 2013 wyniosła 135,6 tys., podczas gdy w grudniu 2012 r. było to 59,1 tys., co daje wzrost o 77,3 proc. – wylicza Marek Kulesa, dyrektor biura Towarzystwa Obrotu Energią (TOE), zrzeszającego spółki handlujące energią.
Marek Kulesa wskazuje, że w ramach TPA (czyli na wolnym rynku) odbiorcy kupili 45,4 TWh, co daje ok. 36 proc. całej energii, jaka została zakupiona w Polsce w ubiegłym roku. Te liczby z pewnością w 2014 r. będą rosły.
- Do odbiorców detalicznych stara się dotrzeć coraz więcej nowych sprzedawców energii, budząc tym niepokój starych graczy. Jednym z najpoważniejszych konkurentów grup energetycznych staną się firmy telekomunikacyjne, które już wkrótce zdobędą znaczącą pozycję na rynku energii - prognozuje Maciej Bando, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE), wykonujący obowiązki Prezesa URE.
Wiele kontrowersji budzi postulat sprzedawców energii, aby zwolnić ich z obowiązku przedkładania prezesowi URE taryf na sprzedaż energii odbiorcom indywidualnym. URE niezmiennie stoi na stanowisku, że jeszcze nie zostały spełnione wszystkie warunki, aby ten postulat zrealizować. Jednym z warunków jest wejście w życie Generalnej Umowy Dystrybucji dla usługi kompleksowej (GUD-K). Wzorzec takiej umowy został niedawno uzgodniony przez przedstawicieli firm obrotu energią i dystrybutorów energii, jednak do tej pory zawarto tylko kilka takich umów. Maciej Bando zapowiada, że URE dokładnie przygląda się tempu wdrażania GUD-K.
- Pierwsza ocena efektów funkcjonowania umów GUD-K będzie możliwa w bieżącym roku, po rzetelnej analizie wyników monitorowania rynku. Pełna liberalizacja rynku energii elektrycznej może dokonać się pod warunkiem jego stabilizacji i występowania ściśle określonych trendów. W przeciwnym razie, uwolnienie cen energii elektrycznej dla wszystkich odbiorców spowoduje destabilizację tego rynku z poważną szkodą dla jego uczestników - podkreśla Maciej Bando.
Rozwój rynku energii w segmencie odbiorców końcowych z pewnością będzie postępował, nie tylko dlatego, że nowi sprzedawcy będą prowadzili coraz agresywniejszą politykę marketingową, ale także dlatego, że wciąż stosunkowo niewielu odbiorców jest zadowolonych ze współpracy z dotychczasowym sprzedawcą energii.
- Zaledwie 38 proc. odbiorców jest zadowolonych ze swoich sprzedawców energii. Z kolei 17 proc. odbiorców rozważa zmianę sprzedawcy energii w ciągu najbliższych 12 miesięcy - przekonuje Jarosław Chudziak, wiceprezes firmy doradczej Accenture.
Accenture przeprowadziło badania dot. zachowań i oczekiwań odbiorców energii. Z badań wynika, że wśród polskich odbiorców istnieje duże zainteresowanie alternatywnymi sprzedawcami energii oraz produktami i usługami niepolegającymi bezpośrednio na dostawie energii.
- Już wkrótce na rynek energii mocno wejdą operatorzy telekomunikacyjni oraz telewizje kablowe, można spodziewać się także wejścia na ten rynek instytucji finansowych – prognozuje Jarosław Chudziak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynki energii w Polsce mają się coraz lepiej