Uzbrojony w możliwość zawetowania pakietu energetyczno-klimatycznego, polski rząd zaczyna przekonywać pozostałe kraje Unii do swoich pomysłów na redukowanie emisji dwutlenku węgla w przemyśle - pisze Gazeta Wyborcza.
Według dziennika jego dotychczasowa wersja, autorstwa Komisji Europejskiej, musi zostać zmieniona, bo - jak ustalono na szczycie unijnym 15 i 16 października - trzeba uwzględnić problemy, jakie mogłyby mieć niektóre kraje Unii, takie jak Polska.
Wszystkie państwa Unii - łącznie z Polską - nie mają zastrzeżeń do głównego celu pakietu, jakim jest: zmniejszenie emisji CO2 w Europie o 20 proc. do 2020 r.; zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii do 20 proc. (także do 2020 r.) oraz zwiększenie oszczędności energii o 20 proc. - przekonuje GW.
Zdaniem gazety polskiemu rządowi najbardziej nie podoba się przepis zmieniający zasady działania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS). Komisja Europejska zaproponowała, żeby do 2013 r. wszystkie zezwolenia na emisję CO2 do atmosfery były obowiązkowo sprzedawane na specjalnych aukcjach (obecnie są rozdawane za darmo).
Kupować je musiałyby wszystkie firmy, łącznie z elektrowniami i elektrociepłowniami. A ponieważ nasza elektroenergetyka jest oparta na spalaniu "brudnego" węgla, musiałyby kupować dużo zezwoleń . Efekt? Polski rząd obliczył, że cena prądu wzrosłaby od 50 do 90 proc.
Rząd chce inaczej niż Komisja rozdzielać zezwolenia na emisję CO2 w energetyce. Proponuje, by zakłady energetyczne, które stosują najbardziej efektywne, dostępne na rynku technologie, dostawały za darmo prawa do emisji dwutlenku węgla. Kupować je musiałyby firmy, które pracują na starych technologiach - ale tylko tyle, by pokryć różnicę, jaka dzieli je (w ilości emitowanego CO2) od najlepszych - wyjaśnia GW.
Dlaczego ta metoda ma być dobra dla Polski? W ciągu następnych pięciu-siedmiu lat polskie firmy energetyczne planują modernizację około połowy swoich bloków energetycznych. Kupią wówczas najnowocześniejsze dostępne na rynku technologie - na długie lata zabezpieczając sobie dostęp do darmowych zezwoleń na emisję CO2 - podsumowuje dziennik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd nie chce dopuścić do podwyżek cen prądu o 50-90 proc.