Oceniana na taką sumę prywatyzacja przedsiębiorstw energetyki cieplnej w Polsce mogłaby pomóc szybko oddłużyć miasta, gminy i powiaty.
Pascal Bonne, prezes Dalkii Polska, największej prywatnej firmy w Polsce zarządzającej przedsiębiorstwami energetyki cieplnej ujawnił portalowisamorządowemu.pl o jakie pieniądze toczy się gra.
- Cena poszczególnych firm zależy oczywiście od ich sytuacji finansowej. Są perełki w koronie, ale jest wiele przedsiębiorstw przynoszących straty. W zasadzie jednak kupuje się PEC za cenę jednorocznych przychodów. Idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć, że skoro mamy około 10 proc. rynku ciepłowniczego w Polsce - a nasze przychody to 1,9 mld zł - to cały rynek wart jest 19 mld złotych. Odejmując od tego podmioty już sprywatyzowane - nie tylko przez nas, ale i przez konkurencję - oraz przedsiębiorstwa ciepłownicze, których samorządy nie będą chciały sprzedać, można śmiało powiedzieć, że prywatyzacja sektora ciepłowniczego w Polsce jest warta jeszcze około 10 mld złotych - zapewnia prezes.
10 mld złotych? Dla samorządów to niebagatelny zastrzyk gotówki. Główny Urząd Statystyczny podał, że na koniec poprzedniego roku samorządy zanotowały deficyt w wysokości 15,7 mld zł. Przychody z prywatyzacji ciepłownictwa mogłyby pokryć ogromną część tego zadłużenia.
Więcej o tym, jak dokładnie wygląda prywatyzacja ciepłownictwa w Polsce, na jakie przeszkody napotyka ten proces, na co samorządy od inwestorów mogą liczyć - wreszcie jaka może być rola firm zewnętrznych w poprawie klimatu i osiągnięciu przez miasta efektywności energetycznej - niebawem w wywiadzie z Pascalem Bonne na portalusamorządowym.pl .
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Samorządowe ciepło warte aż 10 mld zł