Kraków walczy o to, by spalanie śmieci zostało uznane za odnawialne źródło energii - informuje "Dziennik Polski".
Według Jakuba Batora, wiceprezesa Krakowskiego Holdingu Komunalnego, który odpowiada za budowę spalarni odpadów w Krakowie, uznanie termicznej utylizacji odpadów za odnawialne źródło pozwalałoby Polsce szybko spełnić warunek, aby OZE stanowiły 15 proc. wszystkich źródeł pozyskiwania energii. Obecnie ten wskaźnik wynosi 10,5 proc.
Piotr Czopek z Ministerstwa Gospodarki zapewnia, że w ustawie o OZE znajdzie się zapis, że energia uzyskiwana z biomasy to odnawialne źródło, ale tylko wtedy, gdy spalana będzie frakcja biodegradowalna.
Teoretycznie już teraz 42 proc. ciepła powstającego ze spalania zmieszanych odpadów może być uznane za OZE, ale w Polsce ciepło produkuje tylko spalarnia śmieci w Warszawie, a i tak nie otrzymała odpowiedniego certyfikatu. Przepisy w tym zakresie wygasają z końcem 2014 r.