URE spiera się z elektrowniami o 700 mln zł wynikających z różnicy w rozliczeniach dopłat, jakie elektrownie otrzymują z tytułu rozwiązania kontraktów długoterminowych. Jak podaje "Rzeczpospolita" URE chce zwrotu 421 mln zł.
Elektrownie kwestionują te wyliczenia i skierowały sprawy do sądu.
Skąd taka duża rozbieżność w oszacowaniu kwot rekompensat? Jak wyjaśnia "Rz", wzięła się ona z różnego sposobu liczenia. Według URE elektrownie mają prawo do rekompensat za utracone w wyniku likwidacji KDT przychody, ale tylko wówczas, gdy udowodnią, że nie są w stanie w pełni ich pokryć z działalności na otwartym rynku. Tymczasem elektrownie należące do trzech koncernów, PGE, Taurona i Enei obliczyły koszty, opierając się transakcjach sprzedaży energii wewnątrz swojej grupy, a nie na wolnym rynku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spór URE z elektrowniami o 700 mln zł