Spore zmiany we wspieraniu oszczędzania energii

1 października 2016 r. weszła nowelizacja ustawy o efektywności energetycznej, która wprowadziła znaczące zmiany w zasadach wspierania efektywności energetycznej. Pierwsze miesiące funkcjonowania nowych przepisów komentują eksperci: Arkadiusz Węglarz z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, ekspert Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE) oraz prof. dr hab. inż. Tadeusz Skoczkowski, kierownik Zakładu Racjonalnego Użytkowania Energii z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej.

- Praktycznych różnic pomiędzy starą a nową, obowiązująca od 1 października 2016 r., ustawą o efektywności energetycznej jest kilka. Poprzedni system premiował inwestorów za to, że podjęli ryzyko inwestycji w zakresie efektywności energetycznej, a nowy - zachęca do nowych inwestycji. Można z niego skorzystać tylko przy nowych projektach. Wyjątkiem jest okres przejściowy, obowiązujący do 30 września 2017 r., kiedy spóźnialscy mogą jeszcze występować do prezesa URE o białe certyfikaty dla przedsięwzięć, które zostały zakończone w okresie od 1 stycznia 2014 roku do 30 września 2016 – mówi wnp.pl Arkadiusz Węglarz z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, ekspert Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE).

Jak wyjaśnia, w nowym systemie trzeba przygotować inwestycje i zrealizować je od początku w ramach systemu białych certyfikatów, nie można rozliczyć inwestycji, które zostały wykonane wcześniej.

Chyba najpoważniejszą zmianą, jaką wprowadziła nowa ustawa o efektywności energetycznej, była zmiana w systemie funkcjonowania systemu tzw. białych certyfikatów. W starym systemie białe certyfikaty uzyskiwało się w przetargach, w nowej ustawie z przetargów zrezygnowano, dlatego wydaje się, że nowy system jest prostszy. Nowy system białych certyfikatów obejmuje tylko nowe planowane przedsięwzięcia przenoszące oszczędność finalnej.

- Stare rozwiązanie było dość skomplikowane i było kosztotwórcze, ponieważ organizowano przetargi, które ktoś w URE musiał obsługiwać. Patrząc na liczbę przyznanych certyfikatów w poszczególnych przetargach widać, że rynek nauczył się tego, w jaki sposób można je uzyskać. Następował wykładniczy wzrost przyznanych białych certyfikatów. W pierwszym przetargu w 2013 r. przyznano zaledwie niecałe 4 proc. dostępnych certyfikatów, w kolejnych przetargach było zdecydowanie lepiej, w czwartym - przeszło 25 proc. (2016 r.) - ocenia prof. dr hab. inż. Tadeusz Skoczkowski, kierownik Zakładu Racjonalnego Użytkowania Energii z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej.

W dalszej części tekstu czytaj:

jak po nowemu będą wyglądać białe certyfikaty;
czy należy obawiać się ich nadpodaży;
czy oszczędzanie energii będzie się opłacać;
jak szczegółowi będzie wyglądać wsparcie dla biznesu, dla firm energochłonnych, ciepłownictwa.