Redukcja emisji nie odbędzie się w sposób niezagrażający konkurencyjności polskiego i europejskiego przemysłu - ocenia w rozmowie w portalem wnp.pl Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.
Były wicepremier zwraca uwagę na specyfikę polskiego przemysłu. W Polsce emitujemy na 1 MWh o 50 proc. więcej dwutlenku węgla niż średnio pozostałe kraje Unii Europejskiej. Wynika to z faktu, że mamy przestarzałą elektroenergetykę i musimy ją szybko modernizować. Poza tym dominują u nas paliwa stałe, czyli węgiel kamienny i brunatny.
- Zdecydowanie uważam, że nowe plany redukcji CO2 bardzo istotnie wpłyną na konkurencyjność naszego przemysłu. Nie dopuszczam możliwości zaakceptowania propozycji Komisji Europejskiej (przewidujących m.in. redukcję gazów cieplarnianych do 2030 r. o 40 proc - red.). Mam nadzieję, że polski rząd na to się nie zgodzi - dodaje.
Zdaniem Janusza Steinhoffa, rząd powinien podtrzymywać dotychczasowe stanowisko, że kolejne kroki zmierzające do większej redukcji CO2 niż to przewiduje tzw. I pakiet klimatyczny, muszą uwzględniać specyfikę poszczególnych krajów.
- Muszą także być efektem porozumienia światowego a nie odosobnionym pomysłem Unii Europejskiej. Bo efekt środowiskowy jest niewielki natomiast ujemny efekt gospodarczy jest niesamowicie duży. Polska nie jest w stanie w szybkim tempie wyznaczonym przez Komisję Europejską ani zmodernizować elektroenergetyki ani zrezygnować z paliw stałych - dodał
Jedynym obszarem, dość łatwym i niekwestionowanym przez nikogo, jeśli chodzi o pakiet klimatyczny, jest obniżenie energochłonności gospodarki. Tutaj mamy wiele do zrobienia. Najlepszym sposobem ochrony środowiska jest oszczędzanie energii.
Janusz Steinhoff będzie uczestnikiem debaty pt. "Klimat dla przemysłu? Polityka i system redukcji emisji a rozwój i konkurencyjność gospodarki" podczas tegorocznego Forum Zmieniamy Polski Przemysł. Dowiedz się więcej o wydarzeniu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Steinhoff: rząd nie powinien zgodzić się na zaostrzenie polityki klimatycznej