W zielonogórskiej fabryce ekologicznego paliwa trwają prace wykończeniowe. Wkrótce rozruch. I giełda.
W fabryce stanie też turbina elektryczna do produkcji tzw. zielonej energii. Wykorzysta część ciepła powstającego przy produkcji peletu. Ponieważ to energia ze spalania biomasy, Stelmet będzie mógł zarabiać na tzw. zielonych certyfikatach - czytamy w "PB".
Stelmet rozważa też budowę zakładu produkcji peletu oraz elektrociepłowni na biomasę przy fabryce drewnianej architektury ogrodowej w Kowarach. Trwa tam modernizacja, m.in. powiększanie powierzchni magazynowej i mocy wytwórczych.
Program inwestycyjny Stelmetu pochłonie około 450 mln zł do końca roku obrotowego 2009/2010 (kończy się 30 czerwca) - czytamy w "PB".
Spółka finansuje się obecnie z własnych pieniędzy i kredytów, ale niedługo wspomogą ją też inwestorzy. - Zgłaszały się do mnie różne instytucje, ale wybraliśmy giełdę, bo zależy nam, żeby nasi kontrahenci postrzegali nas jako wiarygodną i przejrzystą spółkę - tłumaczy "PB" Stanisław Bieńkowski.
Do czasu zatwierdzenia prospektu emisyjnego prezes Stelmetu nie ujawnia wartości planowanej emisji akcji (wcześniej, przy dobrej koniunkturze na GPW, mowa była nawet o 100 mln zł). Nie podaje też wyników za trzy kwartały roku obrotowego, który zakończy się 30 czerwca. - Możemy tylko powiedzieć, że są bardzo dobre - mówi Tomasz Kucharski, wiceprezes i dyrektor finansowy Stelmetu.