Ostateczne decyzje w sprawie uwolnienia cen energii zapadną po piątkowym expose premiera - zapowiedział nowo mianowany wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld.
Swora powiedział, że wysłał do 172 firm branży pisma, w których informuje o wstrzymaniu decyzji o uwolnieniu cen.
Pod koniec października, ówczesny prezes URE Adam Szafrański zdecydował, że firmy energetyczne, posiadające koncesję na obrót energią są zwolnione z obowiązku przedkładania do zatwierdzenia taryf dla energii elektrycznej. Do tej pory, za pomocą taryf, URE kontrolował, czy ceny energii elektrycznej nie są zbyt wysokie.
Poprzedni premier Jarosław Kaczyński odwołał go po tym ze stanowiska, a następca Szafrańskiego - Mariusz Swora prowadzi czynności, mające na celu wstrzymanie decyzji o liberalizacji rynku.
Szejnfeld: - Pewne jest to, że mamy chaos, który jest wynikiem rządów poprzedników. Pod poprzednim premierem i poprzednim ministrem gospodarki, poprzedni szef URE podjął kontrowersyjną decyzję. A nowy szef URE - mianowany jednak przez poprzedniego premiera - teraz odkręca to stanowisko o 180 stopni. Musimy to wszystko dokładnie przeanalizować.
Adam Szejnfeld jest pierwszym wiceministrem gospodarki, którego nominował na to stanowisko premier Donald Tusk. Szefem resortu jest wicepremier Waldemar Pawlak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szejnfeld: decyzje o rynku energii po expose